Technologia push-in oraz inne usprawnienia ułatwiające pracę z przekaźnikami

Pewnie zastanawiasz się, co może być ciekawego w gniazdach przekaźników? Istnieje wiele aspektów ich budowy, które pozytywnie wpływają na codzienną pracę z przekaźnikami. Przykładowo, skracają czas samego montażu i oznaczania, a także ułatwiają wykonywanie pomiarów. Dzięki poniższemu filmowi będziesz miał okazję zapoznać się z najnowszymi trendami i rozwiązaniami konstrukcyjnymi w dziedzinie gniazd przekaźników.

O samych przekaźnikach pisałam już wiele, a nasze największe kompendium wiedzy na ten temat znajduje się tutaj. Jeżeli korzystałeś już z przekaźników w pracy lub w swoim warsztacie, to doskonale wiesz, że samym przekaźnikiem nazywana jest niewielka „kostka”, którą wkłada się właśnie w omawiane dzisiaj gniazdo. I to od jego budowy zależy jakość pracy z przekaźnikiem. Taki „interfejs” zawiera zaciski, pod które podłączamy wszystkie przewody niezbędne do wysterowania danego obwodu. Oprócz tego, gniazdo posiada także specjalne otwory, w które możemy wtykać sondy miernika, aby wykonywać niezbędne pomiary. Specjalne mocowanie umiejscowione w obudowie interfejsu umożliwia wygodny montaż kompletu na szynie DIN.

Jakich zatem innowacji możemy spodziewać się w budowie gniazd przekaźników? Tak się składa, że w nasze ręce wpadła nowa seria gniazd firmy Relpol. Postanowili oni ułatwić trochę życie swoim użytkownikom. Zobaczcie co z tego wyszło.

Typy zacisków gniazda – zalety technologii Push-in

Jeżeli zapytamy przypadkowego automatyka jakie zna rodzaje zacisków, to na pewno powie, że sprężynowe i śrubowe. I owszem, jest to prawda, ale takie uproszczenie może kogoś wprowadzić w błąd. Chodzi o to, że zaciski sprężynowe również mają swoje podtypy. Pierwszy rodzaj zacisków sprężynowych, który, notabene, na rynku jest już od lat 50-tych, został wprowadzony przez firmę Wago i nosi nazwę CAGE CLAMP. Na czym polega ta technika łączeniowa?

Po pierwsze, nie mamy tutaj specjalnego przycisku zwalniającego. Przewód dociska się do zacisku stałego za pomocą sprężyny z wykrojonym otworem, tworzącym tzw. komorę zacisku. Otwarcie zacisku jest niezbędne do podłączenia przewodu i odbywa się poprzez włożenie śrubokręta i wygięcie sprężyny. Aby obsłużyć taki zacisk, musimy mieć pod ręką specjalne narzędzia i wprawę – otwory są wąskie i np. za pomocą śrubokręta krzyżakowego nie zwolnimy zacisku, ponadto aby nie uszkodzić sprężyny trzeba wykazywać się precyzją podczas otwierania zacisku.

I tutaj dochodzimy do drugiego podtypu zacisków sprężynowych, opartego na powszechnie znanej już technologii push-in. Ważne jest to, że przewód możemy podłączyć bez użycia jakichkolwiek narzędzi, ponieważ zacisk otwiera się samoczynnie w trakcie instalacji przewodu. Nie ma potrzeby wciskania przycisku zwalniającego (no chyba, że chcemy podłączyć niezarobiony przewód linkowy o bardzo małym przekroju). W ten sposób z trzech operacji schodzimy do jednej. Poza tym, nie ma konieczności stosowania specjalnych narzędzi, ponieważ zacisk tego typu możemy zwolnić nawet za pomocą długopisu. Nie ma tutaj ryzyka uszkodzenia mechanicznego sprężyny. I właśnie takie rozwiązanie proponuje nam Relpol w swojej nowej ofercie przekaźników z gniazdami.

Trwałe i widoczne oznaczanie

Bardzo ważną kwestią, szeroko omówioną w dzisiejszym filmie, jest oznaczanie przekaźników. Temat jest powszechnie znany i wydawać by się mogło, że wszystko zostało już w tej kwestii powiedziane, ale jednak Relpol nawet tutaj pozytywnie nas zaskoczył. W gniazdach innych producentów przeważnie dodawane są płytki opisowe, które doczepia się do interfejsu. Po pierwsze, płytki takie wystają poza obrys gniazda, przez co powiększają zajmowane miejsce, a po drugie nie mają możliwości automatycznego znakowania. Ze względu na to, większość użytkowników decyduje się na naklejanie opisu bezpośrednio na przekaźniku oraz mocowanie oznaczników na przewodach. Kiedy wymieniamy zużyty przekaźnik na nowy to musimy w takim wypadku przekleić etykietkę lub wykonać nową, co również nie jest idealnym rozwiązaniem i wydłuża czas całej operacji.

Aby rozwiązać ten problem, podstawowym miejscem oznaczania, przewidzianym przez firmę Relpol, jest miejsce na samoprzylepną tasiemkę opisową. Możemy zastosować taśmę o szerokości do dziewięciu milimetrów! Należy podkreślić, że inne, znane rozwiązania, dają możliwość przyklejania maksymalnie sześciomilimetrowej taśmy. Jest to niewątpliwie duża zaleta. Oprócz tego, takie oznaczenie zostaje na wyrobie na stałe i jest bardzo dobrze widoczne.

Jeżeli jednak ktoś jest zwolennikiem oznaczeń w postaci płytek, to nie ma najmniejszego problemu – w nowych gniazdach nadal można je stosować. Wymiary szczeliny pod płytki są uniwersalne i można oczywiście używać tutaj płytek wielu producentów. Są to standardowe, uniwersalne oznaczniki na „głęboki wpust”, bardzo często stosowane do oznaczania złączek rzędowych na szynę DIN.

Spójny design

Przejdźmy teraz do kolejnego usprawnienia, którym jest spójny design. Co to właściwie oznacza i jaki ma to wpływ na pracę z przekaźnikami? Już spieszę z wyjaśnieniem! Chodzi tutaj o ujednolicenie budowy gniazd, dzięki czemu możliwym stało się łączenie różnych modeli przekaźników za pomocą jednakowych akcesoriów. Nawet jeżeli zechcemy połączyć przemysłowy model z miniaturowym, nic nam nie stanie na przeszkodzie. Plusem tego rozwiązania jest brak konieczności zakupu i przechowywania różnych typów grzebieni. Odpada nam w takim razie gromadzenie wielu pudełeczek na regale i przerzucania ich w poszukiwaniu właściwego mostka podczas szycia szafy. Po raz kolejny mamy tutaj do czynienia z oszczędnością czasu.

Trzeba przyznać, że gama wprowadzonych przez Relpol grzebyków jest naprawdę imponująca. Choć są uniwersalne, to nadal mamy duży wybór. Po pierwsze, mamy do wyboru aż 4 kolory (czarny, czerwony, niebieski oraz szary) – czyli więcej niż u innych producentów. Dzięki temu możemy zadbać o jeszcze lepszą czytelność obwodów w szafie sterowniczej. Oprócz tego, nowe grzebyki mają oczywiście różne ilości pól łączeniowych.

Za pomocą nowych grzebyków możemy tworzyć połączenia wspólne nie tylko dla zacisków A2 czy COM, ale również A1 czy A1 i A2 równocześnie. Możemy tworzyć długie połączenia wspólne dla zacisków A1 i A2 poprzez kombinowane łączenie złącz 8-polowych oraz 2-polowych. Ciekawą sprawą jest to, że 2-polowe złączki mogą również pracować po stronie zestyków – łączyć zaciski NO i NC w sąsiednich gniazdach! „Tego jeszcze nie grali!” 🙂

Oprócz tego Relpol wprowadził mini-zworki ZGZP-2 do równoległego łączenia sąsiednich torów w gniazdach GZP80 i GZP4. Co ważne producent informuje, że zworki ZGZP-2 mogą łączyć sąsiednie tory tylko w ramach pojedynczego gniazda i nie należy używać ich do łączenia sąsiednich gniazd, ponieważ nie takie jest ich przeznaczenie. Mostkowanie sąsiednich torów w gnieździe GZP80 umożliwia np. osiągnięcie pełnej obciążalności 16 A dla przekaźników 1-polowych RM85 zainstalowanych w gniazdach GZP80 . Innym zastosowaniem zworek ZGZP-2 jest użycie ich do tworzenia równoległych połączeń sąsiednich torów/zestyków w przekaźnikach wielopolowych takich jak RM84 z gniazdem GZP80 lub R4N z gniazdem GZP4. Takie zastosowanie producent zaleca do aplikacji sygnałowych, w których poziomy sygnałów są na tyle niskie, że istnieje konieczność dodatkowego obniżenia rezystancji zestyków poprzez ich równoległe połączenie.

Przekaźniki interfejsowe w technologii Push-in

Kolejna nowość, to wprowadzenie grzebyków 8-polowychZGZP80-8 i ZGZP4-8. Ósemka nie jest tutaj przypadkowa! Od razu nasuwa się skojarzenie z ilością wyjść sterownika PLC. Zamiast ciąć mostki 10-polowe (często spotykane u innych producentów), możemy tworzyć wygodne pary – w każdej po osiem przekaźników. Co należy podkreślić grzebienie ZGZP4-8 8-polowe do gniazd GZP4 to obecnie jedyne takie rozwiązanie na rynku, ponieważ do tej pory dostępne  były tylko wersje 6-polowe. A jeżeli zajdzie potrzeba podzielenia grzebyka? Specjaliści z Relpola zadbali o naszą wygodę nawet w tej kwestii. Mostki można dzielić bez użycia żadnych narzędzi, można je bez problemu łamać palcami w wybranym miejscu.

Ostatnia sprawa związana ze spójnym designem to sam wygląd takiego kompletu. Rząd nowych interfejsów w szafie sterowniczej wygląda obok siebie o wiele bardziej estetycznie niż wtedy, gdy każdy z nich ma inną długość, wysokość czy kolor. Nie jest to może najważniejsza sprawa, ale na estetykę również warto zwracać uwagę. Warto dodać, że nowe grzebyki nie powiększają długości gniazda, ponieważ są niskie i nie wystają poza obrys całego gniazda. Mimo to, bardzo łatwo się wkładają i wyjmują. Nie mieliśmy żadnego problemu ze złapaniem ich nawet za pomocą palców. Niestety u wielu innych producentów wyjmowanie takich grzebyków nie należy do najłatwiejszych zadań.

Ergonomiczne otwory pod sondy pomiarowe

Warto również zwrócić uwagę na nowe otwory pod sondy pomiarowe. Zaprojektowano je w takich odległościach od siebie, aby możliwe było bezproblemowe wpięcie dwu sond jednocześnie.

Poza tym dodano jeszcze blokadę sondy w otworze, dzięki czemu nie ma konieczności przytrzymywania sond podczas wykonywania pomiarów. Z całą pewnością każdy automatyk doceni takie kwestie podczas codziennej pracy.

Stabilna pozycja na szynie DIN

Trzymanie gniazda to kolejna kwestia, której nie sposób nie zauważyć podczas wpinania go na szynę DIN. Nowy zaczep gwarantuje zachowanie stabilnej pozycji gniazda. Nie ma potrzeby stosowania dodatkowych stoperów na końcu rzędu wpiętych przekaźników, ponieważ nawet bez „trzymacza” przekaźniki nie są narażone na drgania.

Wysoka wartość siły trzymania

Podczas oglądania wideorecenzji będziesz miał okazję zobaczyć na własne oczy jak wysoką wartość siły trzymania oferują zaciski push-in prezentowanych złącz. Po zawieszeniu przedmiotu o wadze 5kg złącze bez problemu wytrzymało, a przewód nie wyrwał się. Wiele to mówi o jakości prezentowanych złącz.

Dowodzi to, że zaciski sprężynowe typu Push-in w gniazdach Relpol bez problemów spełniają wymogi norm technicznych określających siły trzymania zacisków sprężynowych. Testowany ciężar 5kg odpowiada w przybliżeniu sile 50N a normy wskazują, że dla podłączonego do zacisku przewodu o przekroju 1,5mm2 wymagana siła trzymania to 40N. Nie testowaliśmy w naszej próbie większych obciążeń, ale uzyskane rezultaty wskazują, że na pewno nie jest to wartość maksymalna co świadczy tylko o wysokiej wytrzymałości zacisków push-in Relpol.

Przegląd nowych przekaźników interfejsowych od Relpol

Myślę, że na koniec warto pokazać wszystkie nowości, które ma w ofercie firma Relpol. W tabeli poniżej prezentuję przegląd nowych przekaźników interfejsowych z zaciskami typu push-in, wraz ze wskazaniem ich najważniejszych parametrów. Aby ułatwić proces kompletowania i zamawiania, producent podzielił je na gotowe zestawy. Każdy zestaw składa się z przekaźnika, gniazda, modułu przeciwprzepięciowego oraz obejmy. W tabeli widzimy, że ujednolicono typ gniazda oraz obejmy do dwóch rodzajów, co wynika oczywiście ze spójnego designu, wspomnianego wcześniej w artykule.

• Więcej informacji na stronie producenta >KLIK<