Technologia półprzewodnikowa na dobre zagościła w środowisku przekaźników półprzewodnikowych za sprawą znakomitego jej sprawowania się w sterowaniu wszelakimi procesami temperaturowymi. Wykorzystanie modulowanego sygnału PWM umożliwia znacznie bardziej dokładną kontrolę dostarczonej mocy, aniżeli sterowanie włącz/wyłącz oparte o bezwładność układów temperaturowych. Niemniej, dalej mamy do czynienia ze sterowaniem zero-jedynkowym, ale o znacznie większej częstotliwości. Częstą praktyką jest też wykorzystanie SSR-ów z funkcją załączania w zerze napięcia, przez co znacznie wydłużana jest podstawa czasowa okresu sygnału PWM, kosztem ograniczenia prądów udarowych.
Zauważ, że od strony programowej mimo sterowania włącz-wyłącz, wykorzystanie sygnału PWM realizowane jest w postaci wypracowania wartości współczynnika wypełnienia 0-100%. Czyli niejako jest to wartość analogowa.
W tym momencie docieramy do pytania:
Czy ów sygnał analogowy możemy wykorzystać inaczej?
Do tego celu właśnie służą sterowniki mocy, o których znacznie więcej informacji dowiesz się z naszego nowego filmu:
Jak widzisz wizualnie są one bardzo podobne do standardowych przekaźników półprzewodnikowych firmy Relpol i dość łatwo je z nimi pomylić
- RSR62 oraz RSR52 – przekaźniki półprzewodnikowe
- RSR92-…I… oraz RSR92-…T – sterowniki mocy
Z całej gamy dróżnia się wyraźnie seria sterowana sygnałem napięciowym 0-10VDC, oczywiście za sprawą czarnej obudowy i konieczności zewnętrznego zasilenia.
To tyle na temat wizualnych podobieństw.
Zasada działania sterowników mocy jest już znacząco inna niż przekaźników półprzewodnikowych. Zamiast zmiennego stopnia wypełnienia sygnału PWM, sterujemy kątem fazowym zasilania odbiornika, czyli w uproszczeniu mówiąc stopniem wypełnienia sinusoidy napięcia zasilającego. Każda pojedyncza sinusoida stanowi więc odrębny punkt załączenia i wyłączenia na przykład elementu grzejnego.
Osiągamy w ten sposób bardzo precyzyjną kontrolę nad sterowaniem naszego odbiornika i jego mocą. W przypadku procesów temperaturowych daje to dalszą poprawę nad stabilnością parametrów, w odniesieniu do przekaźników SSR.
Częścią wspólną przekaźników i sterowników jest wykorzystanie technologii półprzewodnikowej, a co za tym idzie dziedziczą one wszystkie wymagania z tym związane. Głównym jest oczywiście konieczność stosowanie odpowiednich radiatorów lub bezpośredni montaż na płycie w celu zapewnienia odpowiedniego chłodzenia.
W przypadku przekaźników półprzewodnikowych, musimy jeszcze zadbać o zabezpieczenie obwodu wyjściowego. Natomiast Relpol w przypadku sterowników wbudował już zabezpieczenie warystorowe, dzięki czemu nie ma potrzeby jego zewnętrznego dokładania.
Sterowniki mocy RELPOL
Sterowniki mocy dostępne są w wariantach jedno i trójfazowych z sygnałem napięciowym i prądowym. Także dostępne są zróżnicowane wersje pod kątem prądów obciążenia. Podstawowe informacje o wszystkich wariantach znajdziesz w tabeli poniżej:
Po pełną ofertę firmy Relpol odsyłam do ich strony internetowej i zachęcam do bezpośredniego kontaktu z przedstawicielami. W końcu jest to jeden z wiodących producentów przemysłowych urządzeń techniki przekaźnikowej:
Podsumowanie
Po raz kolejny widzimy, że technologia półprzewodnikowa w świecie przekaźników nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Sterowniki mocy stanowią nie lada alternatywę dla przekaźników półprzewodnikowych SSR. Wielu automatyków zapewne ucieszy też fakt, że takie rozwiązanie umożliwia sterowanie z wykorzystaniem standardowych wyjść analogowych, gdzie czasami szybkie wyjścia PWM są niedostępne lub wymagają specjalnych modułów. A przynajmniej ja pokłoniłbym się w tym kierunku, stając przed wyborem urządzeń do systemu. Oczywiście jeśli chodziłoby o sterowanie czy układy regulacyjne dotyczące zwłaszcza procesów temperaturowych. Tymczasem standardowym przekaźnikom półprzewodnikowym nadal pozostaje obszerne pole aplikacyjne, w którym sprawdzać będą się niesamowicie.