Do Projektu iAutomatyka dołączyli:

https://iautomatyka.pl/wp-content/uploads/2018/07/mitsubishi-artykuł.jpg

Mitsubishi Electric: Rozwój przemysłu maszynowego w Polsce – Raport


Obserwując kondycję i rozwój sektora produkcji maszyn, można wyciągnąć interesujące wnioski na temat stanu innych gałęzi przemysłu, całej gospodarki, a także, w pewnym stopniu, poziomu uczelni technicznych, wykształcenia i kreatywności inżynierów. Dzieje się tak, ponieważ sektor maszynowy jest organicznie związany z pozostałymi branżami przemysłu. Wszyscy potrzebują maszyn, więc zmiany koniunktury błyskawicznie odbijają się na ich produkcji.

Sektor maszynowy jest jednym z najbardziej innowacyjnych. Zależność jest oczywista: nowoczesne, energooszczędne, wydajne maszyny zwiększają rentowność produkcji, poprawiają wizerunek przedsiębiorstwa, słowem: opłacają się. Dlatego producenci maszyn, chcąc utrzymać się na rynku, muszą sięgać po najnowsze dostępne rozwiązania, które w danej chwili wcale nie muszą być najtańsze.

Taka jest specyfika przemysłu maszynowego. Produkt, który trafia do klienta końcowego, musi konkurować ceną z wyrobami innych firm. Klient wybierze to, co ładniejsze, wygodniejsze, lepsze. Ale jeśli ma wybrać pomiędzy kilkoma porównywalnymi produktami, prawie zawsze wygra najtańszy z nich. Z maszynami jest inaczej. Ich przeznaczeniem jest służyć przez lata, więc kluczowe znaczenie ma nie tyle jednostkowy koszt zakupu, ile całkowity koszt posiadania i eksploatacji, możliwość modernizacji, poprawy parametrów, niezawodność.

Konstruktorzy maszyn mogą śmielej sięgać po najnowsze zdobycze inżynierii materiałowej, automatyki, technologii obróbki metali. Ich klienci będą skłonni zaakceptować wyższą cenę, o ile dostrzegą korzyści wynikające z kosztownych innowacji.

Zwiększona sprzedaż maszyn i wzrost cen akcji ich producentów świadczą o tendencjach w przemyśle do inwestowania, potrzeby odnowienia parku maszynowego, poprawy kondycji finansowej przedsiębiorstw potrzebujących maszyn. I odwrotnie: dekoniunkturze na rynku towarzyszy stagnacja sektora maszynowego co, paradoksalnie, stymuluje rozwój techniki. Większa powściągliwość klientów zmusza do obniżenia cen maszyn przy zachowaniu wysokiej jakości i wydajności. Lekarstwem jest optymalizacja konstrukcji i procesu wytwarzania umożliwiająca redukcję zbędnych kosztów. W rezultacie rodzi się jeszcze lepszy produkt, który pozwoli wyrównać straty w okresie wychodzenia z kryzysu.

Produkcja maszyn w Polsce

Polska ma bogatą tradycję produkcji maszyn dla przemysłu. Po drugiej wojnie światowej polski przemysł na tle innych krajów bloku wschodniego był stosunkowo nowoczesny, w znacznej części oparty na własnych, oryginalnych rozwiązaniach. Z powodów politycznych dążono do wyspecjalizowania państw członków RWPG w poszczególnych działach gospodarki, więc trudno było utrzymać pełną samodzielność i samowystarczalność w każdej specjalności. Jednak nawet wtedy sami produkowaliśmy maszyny na potrzeby tych działów przemysłu, które uznano za kluczowe.

Był to przede wszystkim przemysł ciężki, stoczniowy, lotniczy, górniczy, motoryzacyjny i zbrojeniowy. Zdarzało się, że ZSRR blokował rozwój niektórych dziedzin, zmuszając polski przemysł do korzystania z wątpliwej jakości rozwiązań, które z różnych względów cieszyły się uznaniem radzieckich specjalistów. Tak było między innymi z polską techniką obliczeniową, która nie miała szansy podążać własną drogą, ponieważ forsowano wtedy opracowany w ZSRR Jednolity System Elektronicznych Maszyn Cyfrowych.

W latach 70. i 80. XX wieku jedną z polskich „maszynowych specjalności” były obrabiarki. W ramach Zrzeszenia Przedsiębiorstw Producentów Obrabiarek, Urządzeń Technologicznych i Narzędzi „Ponar” w różnych okresach działało 25–31 fabryk maszyn, obrabiarek i obrabiarek precyzyjnych, automatów tokarskich, szlifierek, narzędzi itd.

Istotna część produkcji była eksportowana. Polskie obrabiarki cieszyły się dużym powodzeniem na Zachodzie, w tym w USA, ponieważ zapewniały doskonały stosunek jakości do ceny. Sprzedaż polskich obrabiarek w Ameryce miała swój wątek szpiegowski. Dystrybucją, instalacją i serwisowaniem urządzeń zajmowała się polsko-amerykańska spółka Polamko, w której w latach 1975–81 pracował Marian Zacharski, jeden z najlepszych polskich oficerów wywiadu.

Korzystając z kontaktów nawiązywanych wśród amerykańskich klientów, zdobywał i dostarczał do Polski informacje o najbardziej zaawansowanych technologicznie i obiecujących amerykańskich projektach zbrojeniowych przełomu lat 70. i 80. Skończyło się to dla niego aresztowaniem i wyrokiem dożywotniego więzienia, którego wykonanie zostało przerwane przez wymianę na amerykańskich szpiegów zatrzymanych w Polsce i innych krajach Układu Warszawskiego.

Niektóre ze wspomnianych zakładów należących niegdyś do Ponaru działają do dziś, z powodzeniem wykorzystując wieloletnie doświadczenie.

Obrabiarki

W grupie wciąż działających i rozwijających się zakładów z „ponarowskimi” korzeniami są między innymi: Andrychowska Fabryka Maszyn DEFUM, wrocławska Fabryka Automatów Tokarskich (w grupie Haco), wadowicki Ponar S.A., specjalizujący się w produkcji szlifierek kowarski Lakfam, Poner S.A., działający w branży spawalniczej i cięcia laserem, oraz 17 innych fabryk. Biorąc pod uwagę wielkość zatrudnienia większość z nich można zaliczyć do kategorii małych i średnich firm. Część działa na własną rękę, inne, jak Jarocińska Fabryka Obrabiarek „Jafo” S.A., członek Swedish Machine Group, znalazła inwestorów za granicą.

Jeśli przypomnimy sobie historię polskiego przemysłu elektronicznego po 1989 roku, możemy stwierdzić, że los, właściciele i inwestorzy obeszli się z producentami obrabiarek wyjątkowo łaskawie. A przecież przedsiębiorstwa z „ponarowskim” rodowodem to część producentów obrabiarek czy szerzej maszyn dla przemysłu.

Maszyny dla górnictwa

Rozwój górnictwa węgla kamiennego i brunatnego w latach 70. i 80. XX wieku stworzył doskonałe warunki dla pokrewnych gałęzi nauki i przemysłu, w tym dla projektowania i produkcji specjalistycznych maszyn.

Dzisiaj na tym rynku działa kilku dużych polskich graczy, żeby wspomnieć tylko Famur, Kopex, Komag czy Epiroc Polska, oddział szwedzkiego producenta maszyn. To w większości duże i średnie firmy dysponujące rozbudowanymi parkami maszynowymi, w tym obrabiarkami umożliwiającymi wytwarzanie masywnych, wielkogabarytowych podzespołów dla kombajnów, obudów górniczych itp. Posiadają własne biura projektowe, prowadzą badania, wyciągają wnioski z przebiegu dotychczasowej eksploatacji maszyn.

Sukces w tej branży można odnieść tylko pod warunkiem oferowania, oprócz wysokiej jakości, bezpiecznych maszyn, także doskonałego serwisu, pełnego wsparcia podczas montażu i uruchamiania maszyn u końcowego odbiorcy, który bardzo często eksploatuje kopalnie w Ameryce, Afryce lub Azji. To oznacza konieczność utrzymywania zespołów doświadczonych inżynierów wielu specjalności, gotowych do wyjazdów służbowych w dowolne miejsce na świecie.

Dla przemysłu spożywczego

Wszystkie grupy producentów. Zróżnicowana grupa odbiorców: od wielkich zakładów spożywczych po małe firmy rodzinne, produkujące na rynek lokalny.

Dla motoryzacji

Udział polskich przedsiębiorstw w rynku motoryzacyjnym jest znacznie większy, niż można by sądzić na podstawie montowni składających u nas gotowe pojazdy. Polska jest ważnym producentem części do samochodów. Produkujemy również maszyny rolnicze, autobusy, lokomotywy, tramwaje. Polscy producenci maszyn i integratorzy automatyki dostarczają oryginalne rozwiązania sprawdzające się w fabrykach w kraju i za granicą: kompletne linie produkcyjne do wytwarzania podzespołów, np. amortyzatorów, systemy sterowania itp.

Sukcesy na tym polu odnoszą firmy każdej wielkości, również średnie i małe. Liczy się przede wszystkim otwartość na nowe technologie, inwencja, wysoka jakość maszyn i doskonała współpraca z klientami.

Na własne potrzeby

Opisując sektor maszynowy, trzeba wspomnieć o jeszcze jednej, specyficznej kategorii producentów maszyn. Niektóre przedsiębiorstwa prowadzące podstawową działalność w zupełnie innej branży decydują się na samodzielne projektowanie i wytwarzanie maszyn na własne potrzeby. Dotyczy to przede wszystkim zakładów o wysokim stopniu specjalizacji, posiadających własne biura konstrukcyjne. Wykonanie maszyn własnymi siłami zmniejsza koszt rozbudowy zakładu i ułatwia utrzymanie w tajemnicy szczegółów technologii wytwarzania podstawowych produktów.

Niektóre przedsiębiorstwa po pewnym czasie zdobywają doświadczenie umożliwiające wprowadzenie urządzeń swojej konstrukcji na rynek i uzyskanie dodatkowego źródła dochodu.

Inne nisze

Polscy producenci dostarczają maszyny dla przemysłu spożywczego, chemicznego, farmaceutycznego, poligraficznego. Skala działalności jest bardzo zróżnicowana. Z jednej strony mamy przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, z drugiej duże spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i akcyjne. Jedni wytwarzają jednostkowe maszyny na zamówienie okolicznych zakładów produkcyjnych, inni rozkręcają produkcję wielkoseryjną albo dostarczają indywidualne rozwiązania o wysokim stopniu skomplikowania wielkim zakładom przemysłowym.

Wydaje się, że rynek maszynowy w Polsce jeszcze przez długi czas pozostanie nienasycony. Znajdą na nim miejsce wszyscy, którzy mają dobre pomysły, zapał do tworzenia oryginalnych maszyn i odrobinę szczęścia w biznesie.

Perspektywy

Wielu polskich producentów musi konkurować z importerami tanich maszyn przemysłowych produkowanych w Chinach. Ich jakość poprawia się niemal z roku na rok, a znacznie niższe od europejskich ceny sprawiają, że mikroprzedsiębiorcy i małe firmy sięgają po nie coraz chętniej. Kartą przetargową krajowych producentów w negocjacjach z potencjalnymi klientami są przede wszystkim: znajomość lokalnego rynku, możliwość finansowania zakupów we współpracy z funduszami leasingowymi, dobry serwis gwarancyjny i pogwarancyjny, możliwość rozbudowy i remontów maszyn.

Mniej kłopotów doświadczają producenci dużych maszyn przystosowanych do wytwarzania elementów wielkogabarytowych. Wysokie koszty transportu z Chin sprawiają, że ich import nie jest tak opłacalny, jak w przypadku mniejszych urządzeń.

Silną konkurencją dla polskich producentów są koncerny zachodnie, japońskie i południowokoreańskie. Bezkompromisowe podejście do precyzji i jakości, wykorzystanie zaawansowanych technologii, doskonała obsługa posprzedażowa sprawiają, że duże zakłady przemysłowe są skłonne ponieść relatywnie wysokie koszty zakupu i uruchomienia.

Szansą dla polskich producentów jest eksport. W kręgu zainteresowań są odbiorcy zachodni, ale naturalne kierunki eksportu to także Ukraina, Białoruś, Rosja, kraje nadbałtyckie i Bliski Wschód. W tym ostatnim przypadku współpraca z niektórymi państwami (np. z Iranem) jest utrudniona ze względu na sankcje nałożone na nie przez Unię Europejską i USA.

~ PIOTR KOŁACZEK



Utworzono: / Kategoria:
  • Autor: Mitsubishi Electric Europe B.V. (Sp. z o.o.)
  • Mitsubishi Electric należy do czołówki światowych przedsiębiorstw branży elektrotechnicznej i elektronicznej. Koncern działa w ponad 120 krajach, oferując swoim klientom rozwiązania z zakresu automatyki przemysłowej. Firma oferuje wysoce zaawansowane technologicznie produkty i rozwiązania o najlepszej jakości: ● sterowniki PLC ● panele operatorskie HMI ● zaawansowane roboty przemysłowe MELFA ● technologie serwo oraz motion ● przetwornice częstotliwości ● aparaturę łączeniową niskiego napięcia ● kompletne rozwiązania CNC. Ponadto, klienci mogą liczyć na: ● wykwalifikowany serwis ● kadrę inżynierską odpowiedzialną za wsparcie techniczne ● profesjonalne szkolenia ● branżowe konferencje.
  • Profil Autora
  • https://pl3a.mitsubishielectric.com/

Reklama

Newsletter

Zapisz się i jako pierwszy otrzymuj nowości!



PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ



NAJNOWSZE PUBLIKACJE OD UŻYTKOWNIKÓW I FIRM

Reklama



POLECANE FIRMY I PRODUKTY