Do Projektu iAutomatyka dołączyli:

https://iautomatyka.pl/wp-content/uploads/2022/04/Zdjecie_Glowne-1.jpg

Na prefabrykacji. Narzędzia wspomagające prefabrykację szaf

autor: JacekS.

Szafy sterownicze, które możemy oglądać jako efekt końcowy prefabrykacji prezentują się po prostu pięknie.  Można się pokusić o stwierdzenie, że dla pasjonata – automatyka, niektóre wyglądają jak arcydzieła! I z całą pewnością, każdy, kto zajmuje się wykonywaniem szaf i wkłada w to choć trochę serca, chce aby jego szafa wyglądała co najmniej schludnie. Początkowe „gościnne występy” na prefabrykacji nie należą do najłatwiejszych. Bywało, że kilkakrotnie wyznaczało się osie koryt i szyn TH na płycie montażowej. Same chęci do prefabrykacji czasem nie wystarczały, zwłaszcza jak docinało się po kilka razy korytka grzebieniowe (pięć razy cięte i nadal za krótkie 🙂 ). Kilka lat temu swoje pierwsze szafy prefabrykowałem mając wkrętarko-wiertarkę z zestawem bitów, otwornic i koronek, szlifierkę kątową oraz wyrzynarkę-wtedy to wystarczało. Z wiekiem człowiek robi się jednak wygodny (lub – nie bójmy się tego słowa: leniwy) starając się ułatwiać sobie pracę poprzez narzędzia wspomagające prefabrykację. Właśnie o nich chciałbym opowiedzieć.

Narzędzia mierniczo – kreślarskie

Często żartobliwie powtarzam, że na prefabrykacji czuję się jakbym, wrócił do szkoły i coś w tym jest.  A to za sprawą wszechobecnych ołówków, cienkopisów, rapidografów, linijek, punktaków, taśm mierniczych. Na prefabrykacji bez tego ani rusz! Kalkulator również ma swoje zadania, zwłaszcza przy karkołomnych obliczeniach osiowania szyn montażowych przy różnych szerokościach korytek. Prawdę mówiąc, dobre narzędzia kreślarsko-miernicze to podstawa. Nici z efektu WOW jak korytka, szyny montażowe czy lampki sygnalizacyjne nie będą w osiach.

Obróbka korytek grzebieniowych

Jest kilka sposobów na radzenie sobie z docinaniem koryt na pożądany wymiar. I w moim przypadku skuteczny jest tylko jeden. Na początku do obcinania koryt stosowałem nożyce do tego przeznaczone. Spełniały one swoje zadanie, ale przy szerszych korytkach był problem z dokładnością cięcia. Kolejnym wypróbowanym przeze mnie sposobem było wykorzystanie do cięcia koryt oraz szyn wolnoobrotowej piły taśmowej. Maszyna połowicznie spełniała zadanie, pomijając jeszcze sypiące się wióry podczas cięcia. Nie było to najlepsze rozwiązanie, ponieważ czasem korytka były lekko „skoszone” w cięciu. Zazwyczaj niedokładność cięcia była widoczna tylko dla prefabrykatora, który daną szafę wykonywał, ale…. No właśnie – ma być dokładnie. Dlatego też obecnie używam gilotyny przeznaczonej do cięcia korytek grzebieniowych i ich pokrywek. W efekcie uzyskuję ładne, proste cięcie, które widać również po idealnym dopasowaniu pokrywek oraz korytek do siebie.

Obróbka szyn montażowych TH35

Do cięcia szyn również stosowałem przez bardzo długi czas piłę taśmową, która w tym przypadku spełniała swoje zadanie bezproblemowo. W przypadku cięcia metalowych szyn taką piłą trzeba było przede wszystkim wziąć pod uwagę aspekt bezpieczeństwa, czyli pewność poprawności montażu szyny w ścisku.

Obecnie dla większej wygody jest w zamówieniu dedykowana gilotyna do cięcia szyn TH35 o wysokości 7,5 mm oraz 15 mm, niestety przed oddaniem artykułu nie zdążyła jeszcze dotrzeć 🙂


Otworowanie obudów rozdzielnic

Wykonywanie otworów kwadratowych/prostokątnych w szafach realizuję za pomocą tradycyjnej wyrzynarki ze specjalnym ostrzem, które nie przegrzewa materiału. Po wycięciu, pilnikiem wyrównywane są krawędzie. Otwory okrągłe pod dławiki, lampki, przepusty membranowe wycinam prasą hydrauliczną wraz z odpowiednim wykrojnikiem. Na koniec całość rantu otworu zostaje odtłuszczona oraz pomalowana farbą.

System opisu szaf

Głównym narzędziem, które wykorzystuję do mojego standardu opisu szaf jest drukarka termotransferowa SmartPrinter od firmy WAGO. Bardzo dobry kombajn, którym wydrukować można wszystkie niezbędne oznaczniki (nie tylko firmy WAGO 🙂 ) w zależności od potrzeb.

Drugim narzędziem przeze mnie wykorzystywanym na prefabrykacji jest grawerka – prosta frezarka CNC. Służy ona przede wszystkim do grawerowania mechanicznego opisów lampek, przycisków oraz do tabliczek znamionowych na elewacji szaf sterujących. Głównym aspektem jej stosowania jest przewaga wizualna opisów grawerowanych nad drukowanymi. Oprócz tego można wygrawerować i wyciąć każdy kształt oraz opis, co jest bardzo przydatne zwłaszcza przy nietypowych rozwiązaniach.

Obróbka przewodów

Przy ściąganiu izolacji i prasowaniu tulejek głównie stosuję zestaw Stripax + Roto L lub Hex. Pracowałem już na kilkunastu różnych typach ściągaczek izolacji oraz prasek jednak zestaw od Weidmullera sprawuje się najlepiej. Jakość zaciskania i ściągania izolacji naocznie różni się od pozostałych testowanych przeze mnie zestawów. Narzędzia te bardzo dobrze leżą w dłoni, a przy zaciskaniu tysięcy tulejek jest to bardzo ważne. Jeśli chodzi o wkrętaki, sytuacja jest analogiczna. Na prefabrykacji stosuję wkrętaki WIHA – zwłaszcza przy aparaturze modułowej PlusMinus PZ, oraz Phoenix Contact dla połączeń sterowniczych. Pewnie leżą w dłoni oraz bardzo trwale pracują.

Podsumowanie

Prefabrykacja rozdzielnic sterowniczych jest dla mnie jako automatyka bardzo ciekawym zajęciem. Prócz tego, że zajmuję się tym zawodowo, to prywatnie jest to dla mnie pasja. Dlatego też dużą frajdę daje mi czas spędzony w warsztacie. Dodatkowo smaczku dodaje możliwość korzystania z narzędzi wspomagających „tworzenie” szaf. Akcesoria, które zostały zaprezentowane powyżej nie są jedynie fajnymi gadżetami, tylko realnie (i wizualnie!) poprawiającymi jakość prefabrykacji oraz skracającymi proces montażu narzędziami.

I na koniec…. To co każdy prefabrykator stosować powinien…

….oczywiście chodzi o benzynę ekstrakcyjną… 🙂 



Utworzono: / Kategoria:

Reklama

Newsletter

Zapisz się i jako pierwszy otrzymuj nowości!



PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ



NAJNOWSZE PUBLIKACJE OD UŻYTKOWNIKÓW I FIRM

Reklama



POLECANE FIRMY I PRODUKTY