Na Raspberry Pi da się zainstalować CoDeSys 3 i przerobić go na urządzenie działające jak sterownik PLC*. Pierwsze co musimy zrobić to ściągnąć ze sklepu CoDeSys runtime system. Darmowa wersja demo pozwala na działanie przez 2 godziny, później należy zrestartować aplikację. Do testów i nauki wystarczy! Jeśli ktoś się zdecyduje na zastosowanie maliny na stałe jako sterownik w oparciu na CoDeSys to może wykupić runtime za 50 Euro.Link do pobrania aplikacji: https://store.codesys.com/codesys-control-for-raspberry-pi-sl.html
Aplikacja ma 109 opinii i ponad 90% z nich są pozytywne, więc można twierdzić, że rozwiązanie działa.
Mało tego! W pakiecie mamy targety na wszystkie popularne protokoły komunikacyjne. Możemy postawić wizualizację a nawet budować aplikacje CNC. Szczegółowy opis w linku wyżej.
*Raspbery PI + Codesys sterownikiem PLC nigdy nie będzie ponieważ nie spełnia wymaganych norm i certyfikatów. Stosowanie tego w układach sterowania wykonujecie na własną odpowiedzialność 🙂 Miłej zabawy.
Uważaj! Raspberry Pi nie nadaje się do stosowania w maszynach i przemyśle!
Burzliwa dyskusja na ten temat powstała w naszej grupie Automatyk Może Więcej. Poniżej najlepszy komentarz:
W dzisiejszych czasach praca automatyka nie polega na zbudowaniu maszyny która wytwarza dla klienta produkty. Dziś zabawa polega na tym by tak to zaprojektować, że jak komuś coś się stanie i rzuci się na Ciebie stado prawników to Ty spokojnie przedstawisz dokumentacje po której przeczytaniu uciekną z podkulonymi ogonami.
Dlatego płaci się 2 x wiecej za PLC z F bo ten produkt może zrobić coś nieprzewidywalnego, ale prawdopodobieństwo jest tak małe, że producent z czystym sumieniem bierze na siebie odpowiedzialność (oczywiście pod warunkiem, że całość została zaprojektowana, wykonana, udokumentowana zgodnie z obowiązującymi normami).
Gdy taka sytuacja zaistnieje przed sądem nie staniesz Ty tylko prawnicy producenta PLC, którzy bez problemów udowodnią, że takie zdarzenie było losowe. Wszyscy rozejdą się do domów, a ubezpieczyciel będzie musiał wypłacić poszkodowanemu pieniądze z ubezpieczenia.
Jeżeli zrobisz urządzenie na Malinie i urządzenie utnie komuś rękę, albo wyrządzi inny trwały uszczerbek na zdrowiu to w najlepszym wypadku będziesz do końca życia pracował na jego rentę. Sprzedawanie urządzeń które nie spełniają norm i – co o ważniejsze! – podpisywanie się pod deklaracją zgodności to czysty hazard. Zakładasz się, że nic się nie stanie wchodząc całym swoim dobytkiem i przyszłymi dochodami. Not smart.Mariusz M.
Podsumowując. Malina do nauki programowania jak najbardziej się nadaje. Możesz też zrobić jakieś sterowanie oświetleniem czy inny mały projekt. Ale nie próbuj stosować tego w maszynach ani wszędzie tam, gdzie jest ryzyko wystąpienia uszczerbku na zdrowiu.
Poniżej doklejam jeszcze filmy, które znalazłem w sieci: