Do Projektu iAutomatyka dołączyli:

https://iautomatyka.pl/wp-content/uploads/2019/08/dobre-praktyki-usuwania-awarii.jpg

Dobre praktyki pozwalające szybko usuwać awarie

autor: BartoszG.

Chyba każdy podczas swojej pracy miał przyjemność uczestniczyć w usuwaniu awarii. Chciałbym przedstawić znane mi standardy i praktyki pozwalające w znacznym stopniu zmniejszyć ilość czasu poświęcanego przy usuwaniu napotykanych usterek.

Poniżej znajduje się kilkanaście punktów, najeżonych przykładami, które omawiają praktyki pozwalające szybko usuwać awarie. Toteż polecam zrobić sobie mocną kawę i zasiąść do lektury z myślą, że akurat nikt nie zadzwoni z awarią.

1. Opis usterki

Odliczasz minuty do końca pracy a tutaj telefon z informacją o awarii. Przyjeżdżasz na miejsce i słyszysz, że „maszyna nie działa”. Myślisz sobie „aha to wiem co trzeba w takim wypadku zrobić”.

Często bywa, że nikt nie pokaże nam palcem, iż owy czujnik źle funkcjonuje, a raczej otrzymamy informacje bardzo ogólnikowe. W takim przypadku w pierwszej kolejności jak najbardziej musisz zaznajomić się z maszyną, ze sposobem w jakim działa w standardowym trybie i skorelować to z stanem obecnym. Bardzo pomocne są informacje osób, które obsługują dane urządzenie, ich wskazówki i sugestie. Lecz z drugiej strony musisz mieć świadomość, że mogą podsunąć ci zły trop. Informacje co działo się przed wystąpieniem awarii i czy dochodziło już wcześniej do owych sytuacji też są bardzo ważne, na ich podstawie możesz szybciej zlokalizować prawdziwy problem.

Przykład

Kierownik warsztatu prosi abym podjechał do maszyny, ponoć nie działa joystick, w którym ostatnio był wymieniany mikrostyk. Podjeżdżam na miejsce, w skrzyńce nowy mikrostyk, wchodzę do kabiny, rozbieram dżojstik, miernik w dłoń, sprawdzam i wszystko ok. Uruchamiam maszynę, góra, dół, lewo, prawo, przełączam wszystko co możliwe i wszystko działa. Pytanie jak mam coś naprawić skoro wszystko działa? Dnia następnego okazało się że mechanizmy przestają działać po dłuższej pracy maszyny, kiedy olej się rozgrzeje.

Wnioski

Jeśli przyjechaliśmy do awarii, która akurat nie występuje, to czasem musimy zastanowić się nad czynnikami, które miały miejsce podczas awarii a które teraz nie występują.

2. Dokumentacja

Często podczas szukania przyczyny zatrzymania się maszyny sięgamy po schemat elektryczny. Zaglądamy do szafy a tam pustki – dokumentacji brak. Pewnie nie jednego z was irytowało, iż nie posiadamy dokumentacji od owego urządzenia co na pewno ułatwiłoby w znacznym stopniu dalszą pracę podczas szukania przyczyny usterki. Dlatego bardzo ważne jest, aby już np. na etapie uruchamiania maszyny/urządzenia dokumentacja już znajdowała się w szafie sterowniczej.

Raczej trudno jest sobie wyobrazić szybkie znalezienie pod jaki zacisk wpięty jest dany czujnik ciśnienia, kiedy mamy 3 rzędy zacisków i osiem czujników danego typu.

Przykład

Ostatnio miałem podłączyć radiowy nadajnik w jednej z szaf. Chcieliśmy ostatecznie dostawać informacje o wystąpieniu awarii w szafie, znajdującej się na ruchomej platformie.

Niestety okazało się, że nie mam dokumentacji. Postawiłem walizkę przed szafą i zacząłem sprawdzać układ i sterowanie pod które chciałem się podpiąć, aby mieć pewność, czy podpinam się we właściwym miejscu.

Wnioski

Możliwość skorzystania z dokumentacji skróciłaby czas poświęcony na zamontowanie nowego komponentu w szafie.

3. Korekta dokumentacji

Dobrze jest, kiedy otwierając szafę mamy wewnątrz dokumentację, lecz musimy pamiętać, że musi być aktualizowana za każdym razem kiedy dokładamy coś do naszego urządzenia. Wszystko po to aby ułatwić pracę nie tylko sobie ale i innym osobom z innych zmian. Nie wprowadzanie korekt w dokumentacji może niejednokrotnie prowadzić do zamieszania lub chwil konsternacji. Niby małe niedociągnięcie lecz po latach takich małych niedociągnięć może być już naprawdę sporo i w takim wypadku otwierając dokumentację nie jesteśmy do końca pewni czy owa dokumentacja na pewno dotyczy danej szafy.

Przykład

Dzwonią z dyspozytorni, że nie mają danych z jednej instalacji. Podjeżdżam na miejsce, widzę że na panelu same zera, otwieram szafę, a tam przy sterowniku jeden odpięty kabelek przy wejściach. Przeszukuję dokumentację i nie znajduję nic odnośnie dodatkowego sygnału. Idąc po kabelku doszedłem do następnych 5 przekaźników, również nie ujętych w dokumentacji. Ostatecznie okazało się, że padła komunikacja w sterowniku, jednak nadal nie wiem od czego był ten odpięty kabelek przy wejściach do sterownika.

Wnioski

Brak wprowadzania zmian w dokumentacji może powodować późniejsze błędy, kiedy przychodzi do następnych zmian w szafie.


4. Potencjały na przewodach

Potencjały – czyli opisy na pojedynczych przewodach znajdujących się między innymi w szafie sterowniczej, zakładane na pojedyncze przewody już na etapie produkcji lub jak kto woli „szycia” szafy.  W szafie nie mogą znaleźć się chociażby dwa kable nie mające ze sobą połączenia o takim samym potencjale.

Standardem jest opisywanie głównych przewodów zasilających potencjałami L1, L2, L3 a po wyłączniku głównym np. 1L1, 1L2, 1L3 aż do bezpieczników.

Jeśli chodzi o potencjały za bezpiecznikami, to znam trzy szkoły stosowania potencjałów:

  • Przewód otrzymuje kolejny numer, ale z rozgraniczeniem np. na rodzaje prądów płynących przez przewód. I tak np.:
    • żyły 230V AC – potencjały 1-99,
    • żyły 24V AC – potencjały 100-199,
    • żyły 24V DC – potencjały 200-299,
    • żyły obce (nie mające połączenia z zasilaniem znajdującym się w szafie) – potencjały 300-399.
    • żyły będące w układzie bezpieczeństwa – 400-499.
  • Przewód otrzymuje numer składający się z dwóch numerów. Pierwszy numer odnosi się do numeru strony a drugi do kolejnego numeru przewodu na danej stronie np. numer 13.007  oznacza, że opisany przewód znajduje się w dokumentacji na stronie 13 i jest 7 przewodem z kolei.
  • Przewód otrzymuje numer składający się z dwóch numerów. Pierwszy numer odnosi się do nazwy elementu do którego jest podłączony a drugi do styku, pod który jest podłączony. I tak np. numer mk1.6 oznacza, że druga strona przewodu jest podłączona pod zacisk nr 6 elementu mk1.

Mi najbardziej podoba się stosowanie drugiego pomysłu, z drugiej strony dobrze jak chociaż są jakieś potencjały, gdyż bardzo przyspieszają posługiwanie się dokumentacją elektryczną.

Przykład

Ostatnio dodawałem zabezpieczenie pompy. Sterowanie było podzielone na dwa obwody: wykonawczy i sterowniczy, każdy 24V DC. Z dokumentacji wynikało, że w obwodzie wykonawczym wykorzystuję potencjał 305 a w obwodzie sterowniczym potencjał 306. Główne potencjały zasilające 24V DC były wyprowadzane z „bloków rozdzielczych” od których każda pojedyncza żyła była opisana odpowiednim potencjałem, toteż nie trudno mi było szybko podpiąć się pod odpowiedni blok.

Wnioski

Potencjały na przewodach pomagają szybko zlokalizować np. przewód o tym samym rodzaju napięcia.

5. Oznaczania komponentów maszyny/szafy sterowniczej

Podobnie jak opisy na kablach w postaci potencjałów przydają się również opisy na komponentach znajdujących się w szafie ale i również poza nią. Mające oczywiście swoje odzwierciedlenia w dokumentacji.

Dzięki opisom komponentów szybko można zlokalizować przebieg przewodów mających np. wpływ na uruchomienie konkretnego silnika. Raczej logiczne jest, że silnik M1 załączany jest przez stycznik MK1, a zabezpieczony jest przez wyłącznik silnikowy QM1.

Znam dwie szkoły oznaczania komponentów znajdujących się w szafie:

  • Kolejny komponent danego rodzaju otrzymuje kolejny numer. I tak np. kolejne styczniki otrzymują numery MK1, MK2, MK3 itd.
  • Kolejny komponent danego rodzaju otrzymuje numer składający się z dwóch numerów. I tak np. numer 13K1 oznacza, że dany komponent znajduje się na 13 stronie dokumentacji i jest to pierwszy stycznik (K) na owej stronie.

Mi najbardziej podoba się stosowanie drugiego sposobu.

Ważne jest, aby opisy komponentów nie znajdowały się wyłącznie tylko w szafie sterowniczej ale i na wszystkich komponentach maszyny czy instalacji. Ułatwi to w znacznym stopniu zlokalizowanie danego czujnika czy przepustnicy uwidocznionej w dokumentacji lub na wizualizacji.

Spotkałem się również z przyklejaniem numeru komponentu pod nim na płycie montażowej. Chyba miało to na celu wpięcie danego komponentu we właściwe miejsce, po jego wcześniejszym wyciągnięciu z szafy.

6. Kolory przewodów

Chyba większość osób odwiedzających daną stronę widząc czarny, brązowy lub siwy przewód będzie od razu domyślał się, że jest to przewód fazowy.

Więcej o barwach i ich znaczeniach dowiedzie się między innymi ze strony:

https://iautomatyka.pl/barwy-w-automatyce/

Tutaj chciałbym zauważyć, że prawidłowa barwa dla konkretnego przewodu również jest bardzo ważna. Szukanie usterki jest o wiele prostsze kiedy mamy do czynienia z pogrupowaniem pojedynczych przewodów według kolorów. W takim przypadku nie musimy zbyt długo się zastanawiać, czy w owym przewodzie powinniśmy spodziewać się napięcia 24V AC czy może 24V DC lub i nawet 230V AC.

Błędem jest stosowanie kabli o kolorach nieodpowiadającym ich funkcjom. I tak np. używanie przewodu żółto zielonego jako przewodu fazowego.

7. Opisy kabli

W szybkiej lokalizacji kabli pomagają ich opisy na końcu i na początku, które również umieszczone są w dokumentacji.

Różne są sposoby opisywania kabli. Przy małej ilości jedni stosują różnobarwne taśmy izolacyjne, którymi okręcając końce kabli. Też dobry pomysł, lecz przy większej ilości raczej niepraktyczny. Jedną z tańszych rozwiązań jest stosowanie opasek zaciskowych z tabliczką na opis. Tylko ile taki opis wytrzyma na zewnątrz w naszym klimacie. Najbardziej praktyczne jest rozwiązanie stosowania specjalnych opasek z możliwością nasunięcia na nie wydrukowanej etykiety z symbolem kabla.

Przykład

Ostatnio miałem „przyjemność” szukać gdzie w szafie podpięty jest mechaniczny czujnik poziomu wapna w silosie. Na początku chciałem odłączyć zasilanie z czujnika, aby móc go bezpiecznie wymontować. Dokumentacji oczywiście brak. Nie trudno jest sobie wyobrazić jakich musiałem dokonywać akrobacji, wchodząc na 12 metrowy silos pociągając kable w rurkach, odkręcając koryta na wysokości 3 metrów, wchodząc do jakichś tuneli z kablami, by móc wreszcie znaleźć odpowiednią parę zacisków w szafie sterowniczej.

Ile oszczędziłbym czasu, gdyby przy czujniku znajdował się opis kabla taki sam jak przy wejściu do szafy.

Wnioski

Opisy na końcach kabli pomagają w szybkiej lokalizacji końców danego przewodu.

8. Kopie zapasowe

Warto mieć kopie zapasowe nie tylko dokumentacji lecz i programów czy ustawień. Nie jeden raz podziękujesz sam sobie, że miałeś ową kopię.

Przykład

Przychodzisz do szafy, musisz po prostu coś sprawdzić. Wiesz, że nie będziesz miał problemu, gdyż przecież masz nawet dokumentację. Otwierasz szafę i okazuje się, że to nie szafa sterownicza a wrota do piekieł i właśnie jeden krok dzieli cię od przywitania się z czartem. Ponoć Heniek miał wczoraj awarie ale ją opanował. Dokumentacja wygląda jak po przejściu huraganu, stron brak a połowa która jeszcze została poplamiona jest olejem a jedna strona jest nawet z odciskiem buta Heńka jako podpis, że tu był. Myślisz sobie, tylko spokojnie, wydrukuję nową – i tutaj właśnie przydają się kopie zapasowe.

Przykład

Dzwonią do mnie o 22, że całą linia nie działa, ekran czarny. Dzwonię do kierownika z zapytaniem o plan działania. Ostatecznie podmieniamy sterownik z wgranym programem. Uruchamiamy szafę, wizualizacja startuje, lecz co stało się z parametrami? Wszystkie prędkości tras ustawione na 100% a czasy przyspieszeń na 1 sekundę. Nastaje chwila konsternacji. Przypominam sobie, że jak przyjmowałem się do pracy to wszystko było dla mnie nowe i robiłem zdjęcia czego mogłem. Odpalam laptopa, szukam starych zdjęć i znalazłem zdjęcie ekranu z ustawionymi wszystkimi parametrami. Mina mojego kierownika nie do opisania. Wpisanie parametrów ze zdjęcia trwało może z dwie minuty – testy ustawianych na nowo prędkości i czasów mogłyby trwać nawet i cały dzień.

Wnioski

Posiadanie kopii zapasowych dokumentacji czy oprogramowania powinno być normą w naszej pracy.


9. Pomoc innych – telefony kontaktowe

Pech ciał, że masz do czynienia z następną usterką. Na ekranie widzisz informacje, iż sterownik nie może połączyć się z kamerą. Myślisz sobie jaką kamerę? Otwierasz szafę a tam pancerny komputer z własnym systemem schładzania przy którym miga kilka diod. Myślisz sobie, że im dalej w las tym więcej drzew.

Kiedy nasza wiedza powoli zaczyna się wyczerpywać, a czas usunięcia usterki niebezpiecznie się wydłuża, to czasami warto zasięgnąć porady innych. W takich przypadkach na pewno pomocny będzie telefon do firmy montującej dane urządzenie, do serwisu lub do innych osób z naszego działu.

Telefon do firm montującej dane urządzenie pod które możemy zadzwonić najczęściej powinien znajdować się wewnątrz szafy lub gdzieś na obudowie urządzenia na tabliczce. Nie powinno ich również zabraknąć wewnątrz dokumentacji.

Możemy spotkać się z informację iż musimy złożyć oficjalne powiadomienie a firma wyśle serwisanta na miejsce, co oczywiście wiąże się w zwiększonymi kosztami i wydłużeniem czasu usunięcia usterki. Czasem jednak krótka rozmowa pozwala popchnąć pracę do przodu.

Przykład

Chłopacy zamontowali wodomierz po legalizacji i poprosili mnie abym podjechał go podłączyć. Wchodzę do komory i patrzę, że mam do czynienia z dwoma wodomierzami i jedna centralką od komunikacji w której mam listwę 6 zacisków a przewodów do podłączenia 4. Zero opisów, żadnej dokumentacji. Telefon do majstrów, którzy odłączali wodomierz o jakieś informacje jak były podłączone. Odpowiedz w rodzaju „My tylko mieliśmy odłączyć urządzenie”. Szukam instrukcji od centralki i nic. Dzwonię do serwisu po czym dowiaduję się, że muszę się zarejestrować po czym będę miał dostęp do instrukcji. Rejestruję się przez komórkę, ściągam instrukcję, podpinam przewody pod konkretne zaciski, zamykamy komorę i do domu.

Wnioski

Warto czasem korzystać z pomocy innych dzięki temu możemy szybciej uporać się z awarią a przy okazji wzmacniają się również nasze zdolności interpersonalne.

10. Testy – testy końcowe

Uff, udało Ci się znaleźć przyczynę awarii. Mówisz chłopakom, aby wymienili felerny czujnik a sam się pakujesz i jedziesz do domu. W trakcie jazdy dzwonią, do ciebie z informacją, że maszyna nadal nie działa.

Przykład wyrwany trochę z rzeczywistości? Jak dla mnie na pewno istnieją takie osoby, które po prostu czasem się spieszą i nie mają czasu na wykonanie ostatnich testów, gdyż twierdzą, że na pewno wszystko będzie ok.

Tak czy inaczej testy końcowe po usunięciu awarii są po prostu ważne. Dla świętego spokoju kiedy już jestem pewien, że wszystko działa to jeszcze proszę osobę z obsługi, aby i ona sprawdziła czy wszystko funkcjonuje poprawnie. W najgorszym wypadku może się okazać, że podczas naprawiania jednej rzeczy zepsuliśmy inną. Dodatkowo nie możemy zapomnieć, że ostateczne testy powinniśmy wykonywać przy kompletnie złożonym urządzeniu. Sam jeden raz nie zastosowałem się do owej reguły a opisuję zdarzenie w poniższym przykładzie.

Przykład

Przychodzisz do pracy i na samym wejściu chłopacy z obsługi informują Cię, że przy jednej z szafek przez całą noc paliła się lampka od awarii zbiorczej.

Podchodzisz do szafy. Dokumentacji oczywiście brak. Liczysz na szczęście w postaci, że sygnał lampki nie wychodzi bezpośrednio ze sterownika, do którego nie masz oczywiście oprogramowania. Znajduję przekaźnik od awarii zbiorczej. Zaczynam szukać przyczyny załączenia przekaźnika. W tym momencie muszę napomknąć, że szafa znajduje się w dość agresywnym środowisku o podwyższonym poziomie siarkowodoru i z tego powodu często dochodzi do samoistnego ukraszania się przewodów przy samych tulejkach. Zaczynam znajdować ukruszone końcówki jeden po drugim. Wszystkie zarobiłem na nowo, uruchamiam szafę, alarmu brak, urządzenia działają. Myślę finito, składam koryta i awaria odhaczona.

Jednak już po spakowaniu narzędzi stwierdzam, że jeszcze raz sprawdzę, czy na pewno wszystko działa, już na sam koniec dla świętego spokoju. Uruchamiam szafę, kolejne silniki … i silnik nr 3 nie chce się uruchomić. Ostatecznie okazało się, że upychając kable z powrotem do koryt ukruszyły się kolejne końcówki kabli.

Wnioski

Przy każdym zakończeniu usunięcia awarii powinniśmy wykonać testy sprawności urządzenia.

11. Testy – uruchomienia nowej instalacji

Kto nie był na uruchomieniach ten nie wie co traci. Mowa o szybkim usuwaniu awarii, więc dlaczego piszę o uruchomieniach nowych instalacji?

Piszę, gdyż jeśli nie wykryjesz błędu podczas uruchomień, to będziesz musiał się z nim borykać w późniejszym czasie. Innymi słowy „Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz”. Dlatego warto patrzeć na ręce (może nie w dosłownym znaczeniu) osobom zajmującym się uruchamianiem nowej instalacji.

Przykład

Ostatnio podczas luźnej rozmowy dowiedziałem się, że w firmie gdzieś w systemie dopuszczania wody do zbiornika zamontowany jest siłownik na zaworze, który od samego początku nie otwiera się na 100% po czym nie zamyka się do końca i za każdym razem ktoś z obsługi musi podejść do niego i ręcznie go domknąć.

Przykład

Bylem niegdyś obecny podczas uruchomień w węźle ciepła. Poniżej lista wykrytych błędów:

  • 4 poprzemieniane czujniki temperatur,
  • 2 niepoprawne opisy czujników temperatury,
  • 2 poprzemieniane czujniki ciśnienia,
  • 2 niepoprawnie podłączone czujniki ciśnienia,
  • zastosowanie przepustnicy sterowanej 230V AC zamiast 24V DC,
  • brak infrastruktury (brak rur).

Odnosząc się do opisów czujników temperatury. Niby banał, a jednak owa pomyłka może w późniejszym czasie generować następną pomyłkę, gdyż ktoś z utrzymania ruchu będzie sugerował się złym opisem czujnika.

Wnioski

Powinniśmy sprawdzić dla pewności każdy komponent nowej instalacji podczas odbiorów, aby mieć pewność poprawnej pracy urządzenia.

12. Warunki pracy urządzeń

Podczas usuwania awarii musimy również zwracać uwagę na warunki w jakich działa nasze urządzenie, gdyż mogą one mieć bezpośredni lub pośredni wpływ na przyczynę awarii.

I tak może dojść do poniższych sytuacji:

  • duże zapylenie może powodować osadzanie się kurzu na czujnikach optycznych,
  • działanie agresywnego środowiska może powodować skróconą sprawność styków w stycznikach,
  • zbyt duża wilgotność może powodować przyspieszona korozję,
  • zbyt wysoka temperatura może powodować niepoprawną pracę urządzeń, lub i nawet doprowadzić do pożaru.

Usuwanie awarii, to jedna strona medalu, druga jest niedopuszczanie do ich wystąpienia. Podczas zamawiania nowego urządzenia musimy wiedzieć w jakich warunkach będzie ono pracowało. I tak musimy zwracać uwagę między innymi na następujące rzeczy:

  • temperatura,
  • wilgotność,
  • zapylenie / zakurzenie,
  • strefa zagrożona wybuchem,
  • praca pod zanurzeniem,
  • czynniki chemiczne,
  • materiał z jakim urządzenia będzie miało kontakt.

Dodatkowo tutaj chciałbym wspomnieć odnośnie stopnia ochrony IP. Możemy posiadać szafę o stopniu ochrony IP67, lecz jeśli wykorzystamy do podłączenia dławiki o stopniu ochrony IP44, to tym samym szafa traci swój pierwotny stopień ochrony.

Wnioski

Podczas zakupu nowych urządzeń musimy zwracać uwagę na warunki w jakich owe urządzenie będzie zamontowane, gdyż może się okazać, że zaraz będziemy musieli zamawiać nowe.

13. Lampki sygnalizacyjne

Raczej nie będę w błędzie kiedy powiem, że lampki sygnalizacyjne o załączeniu poszczególnych komponentów ułatwiają nam pracę. Tutaj swoją uwagę skupię na sygnalizacji optycznej w przekaźnikach i sterownikach PLC.

  • Przekaźnik

Często bywa, że chcemy sprawdzić czy odpowiednie napięcie dochodzi do cewki przekaźnika. Bierzemy miernik i sprawdzamy odczyt na multimetrze. Jednak czy nie byłoby szybciej jeśli przekaźnik będzie wyposażony w diodę informująca o załączeniu przekaźnika?

Jeśli chodzi o przekaźniki to możemy wybrać 2 rozwiązania:

  1. moduł sygnalizacyjny dołączany do podstawy przekaźnika,
  2. przekaźnik wyposażony w sygnalizację załączenia w postaci diody.

Poniżej prezentuje przykład gdzie obecność lampki sygnalizacyjnej raczej wprowadzałaby jednak w błąd.

Przykład

Jeden raz chłopacy z dyspozytorni powiadomili mnie że jedna z szaf nie działa w automacie. Kłopot polegał na tym, że pompy nie chcą załączyć się w automacie. Sonda poziomu działała poprawnie. Telefon do znajomego i dostaje informacje, abym sprawdził pływak od suchobiegu. Pływak sprawny. Przekaźnik otrzymuje poprawne napięcie. Dalej abym sprawdził wejścia na sterownik. Dokumentacji brak, opisów brak, więc karkołomnie kabelek po kabelku sprawdzam każde wejście na sterownik. Dochodzę do przekaźnika od suchobiegu. Coś mnie tchnęło i postanowiłem sprawdzić co załącza przekaźnik. Okazało się, że styk, który powinien być zwarty nie był zwarty. Pomyślałem, że może zaśniedziałe styki. Podmieniam przekaźnik na inny i od razu pompy się załączyły. Rozbieram stary przekaźnik i okazało się, że cewka się upaliła.

Wnioski: Po zasileniu przekaźnika suchobiegu powinien załączyć się sygnał na wejściu sterownika poprzez styki owego przekaźnika a nie jak teraz, czyli sygnał załączenia przekaźnika również idzie bezpośrednio do sterownika. Lampka sygnalizacyjna w owym przypadku informowałaby tylko o tym, że napięcie dochodzi do przekaźnika a nie, że jest załączony.

  • Sterownik PLC

Lampki informujące o stanach wejść i wyjść na sterownikach PLC dla każdego pracownika mającego z nimi do czynienia są na pewno bardzo pomocne podczas napotkanych awarii.

Dzięki lampkom kontrolnym jesteśmy w stanie stwierdzić czy sygnał dochodzi do sterownika lub czy sterownik wystawia sygnał bez zbędnego używania miernika. Dzięki takiej sygnalizacji niejako jesteśmy nawet w stanie określić częstość załączania danego wyjścia/wejścia.

Możemy mieć do czynienia ze sterownikami nie posiadającymi optycznych wskaźników, lecz w większości przypadków stany będą uwidocznione na ekranie sterownika a jeśli nie, to można pokusić się o oddzielny ekran na naszej wizualizacji czy ekranie sterownia ze stanami wyjść i wejść sterownika.

Przykład

Dostałem informację z dyspozytorni, że jedna przepustnica non stop pokazuje stan alarmu. Zastanawiałem się czy stan otwarcia i zamknięcia w ogóle dochodzi do sterownika. Jak zwykle brakowało dokumentacji, jednak sterownik posiadał lampki informujące o stanie wejść, więc postanowiłem ręcznie uruchamiać przepustnice i kontrolować na jakich wejściach zmieniają się stany. Testy i nic. Poprosiłem kolegę o manipulowanie następną przepustnicą i zauważyłem że do sterownika przychodzi stan otwarcia jak i stan zamknięcia na przemiennie z danej przepustnicy. Jeśli chodzi o poprzednią przepustnicę, to sterownik otrzymywał z niej jednocześnie sygnał, że jest zamknięta i otwarta co powodowało awarię a ja nie zauważyłem zmiany na sterowniku. Ostatecznie winą awarii był uszkodzony mikrostyk w przepustnicy. Wymieniłem uszkodzony element i awaria już się nie powtórzyła.

Wnioski

Lampki sygnalizacyjne ułatwiają informowanie obsługi o stanie urządzenia lub jego komponentów.


14. Szkolenia – wiedza

Pod słowem „szkolenia” ukrywa się inne bardzo dobre i potrzebne słowo a mianowicie „wiedza”. Im więcej wiemy o danej instalacji, tym szybciej jesteśmy w stanie rozpoznać przyczynę awarii a wiemy więcej o maszynie, gdyż na przykład szkolimy się z jej obsługi.

Poszerzać naszą wiedzę możemy przez następujące rzeczy:

  • udział w szkoleniach,
  • udział w konferencjach,
  • czytanie artykułów, książek,
  • czytanie dokumentacji technicznych,
  • udział w grupach/forach,
  • udział w usuwaniu awarii niekoniecznie własnych.

Poniżej przykład zdarzenia w trakcie którego wykorzystałem wiedzę z działania hydrostatycznej sondy poziomu.

Przykład

Jeden raz miałem do czynienia z hydrostatyczną sondą poziomu. Poziom w zbiorniku wynosił 35cm a ja potrzebowałem przynajmniej 60cm, aby coś sprawdzić. Postanowiłem opuścić kabel z z sondą w celu oszukania poziomu. Podczas podnoszenia sondy poziom prawidłowo się zmniejszał, lecz opuszczając sondę poziom rósł i zatrzymywał się przy owych 35cm.

Okazało się, że mam do czynienia z hydrostatyczną sondą poziomu, która wykorzystuje ciśnienie do oszacowania głębokości zanurzenia, toteż nie uda mi się oszukać pomiaru.

Wnioski

Im więcej wiemy o urządzeniu, z którym mamy do czynienia, to tym samym jesteśmy w stanie szybciej usunąć awarie z nią związane.

15. Narzędzia

Wiadomo, że aby pracować należy mieć jakieś narzędzia do pracy. Niekiedy narzędziami do pracy jest śrubokręt, klucz, wiertarka ale i samochód, laptop, oprogramowanie a największym narzędziem, które powinniśmy za każdym razem używać w pracy jest nasz umysł.

Nie mniej jednak trudno jest nam coś naprawić kiedy nie mamy żadnych narzędzi. Niekiedy jakość narzędzi jakimi się posługujemy powoduje wydłużanie czasu wykonywania naszej pracy. Bądź co bądź nie zawsze możemy poszczycić się najlepszymi narzędziami dostępnymi na rynku, lecz z drugiej strony dobrze, że jakieś chociaż mamy a jeśli je mamy, to i o nie powinniśmy odpowiednio dbać, aby posłużyły nam jak najdłużej i służyły sprawnie podczas usuwaniu awarii.

Nie można również zapominać o pilnowaniu terminów ponownej legalizacji naszych niektórych przyrządów.

Przykład

Ostatnio miałem do czynienia z awarią, która co kilka minut trwała od 1-10 sekund a potem sama ustępowała – tak poniekąd wynikało z historii alarmów. Alarm mógł być powodowany przez wyłączenie się wyłącznika silnikowego i w takim wypadku nie sposób było usunąć alarmu bez ponownego załączenie wyłącznika silnikowego.

Postanowiłem sprawdzić kiedy wystawiany jest sygnał alarmu. Odpaliłem program i okazało się, że alarm może wystąpić kiedy wyłączy się wyłącznik silnikowy ale i oraz kiedy zabraknie zasilania na jednym z kolejnych wejść. Sprawdziłem i okazało się, że na jednym styku po drodze na owe wejście kabelek jest poluźniony a tym samym raz napięcie było poprawne a raz nie. Wystarczyło ponownie zarobić końcówkę i alarm już się więcej nie pojawił.

Wnioski:

Posiadając odpowiednie narzędzia do wykonywanej pracy jesteśmy w stanie sprawniej wykonywać nie tylko wytyczone nam zadania ale i szybciej usuwać napotkane awarie.

16. Zwiększone bezpieczeństwo

Awaria awarią, lecz zawsze w takich wypadkach w pierwszej kolejności należy przede wszystkim zadbać o własne bezpieczeństwo. Bo im my będziemy dłużej sprawni fizycznie tym i będziemy mogli wszelkie awarie szybciej i sprawniej usuwać.

Podczas napotkanych awarii musimy być dwa razy bardziej skupieni. Musimy mieć świadomość że z powodu wystąpienia usterki nie wszystkie systemy zabezpieczające mogą działać poprawnie.

Spotkałem się między innymi z następującymi czynnościami mogącymi chronić nas przed wypadkami podczas pracy ale i podczas usuwania awarii:

  • stosować środki ochrony bezpośredniej,
  • zabezpieczyć miejsce pracy,
  • używać wyłącznie sprawnych narzędzi,
  • wykorzystywać narzędzia wyłącznie do celów dla jakich są przeznaczone,
  • Wykonywać daną pracę we dwójkę jeśli owa czynność tego wymaga.
Artykuł został nagrodzony w Konkursie iAutomatyka – edycja Sierpień 2019

Nagrodę Voucher na szkolenie + kubek termiczny + zestaw gadżetów

dostarcza ambasador konkursu, firma Mitsubishi Electric.



Utworzono: / Kategoria: , , , ,

Reklama



PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ



NAJNOWSZE PUBLIKACJE OD UŻYTKOWNIKÓW I FIRM

Reklama



POLECANE FIRMY I PRODUKTY
  • Ten kurs zawiera podstawy z dziedziny serwomechanizmów. Składa się z pierwszego modułu wprowadzającego, pełnego kursu o serwomechanizmach. Mini kurs przeprowadzi Cię przez podstawowe zagadnienia związane z serwomechanizmami. Zaczniemy od sa...
  • Produkty i rozwiązania firmy SICK są równie różnorodne jak codzienność w przedsiębiorstwie. Szkolenia SICK dla użytkowników umożliwiają zdobycie wiedzy na temat zróżnicowanej oferty naszych innowacyjnych produktów w formie dostosowanej do k...
    Link: Terminy
  • Wyświetlacz słupkowy ITP15 jest kompaktowym wskaźnikiem procesowym, który wizualizuje analogowy sygnał wejściowy w zakresie od 0 do 100% z 10 słupkami po 10%. Sygnałem wejściowym może być liniowy sygnał napięciowy 0 (2) -10 V lub sygnał prą...
  • EPSITRON®ECO & COMPACT Power OSZCZĘDNOŚĆ KOSZTÓW Zasilacze EPSITRON® ECO i COMPACT Power to nie tylko oszczędność przy zakupie, ale również niższe koszty dzięki łatwej obsłudze oraz braku konieczności serwisowania. Są one doskonałym roz...
  • SICK oferuje całą gamę elektronicznych przetworników pomiarowych ciśnienia i presostatów, które ze względu na inteligentne i wszechstronne możliwości konfiguracji dają się optymalnie dopasować do indywidualnych wymagań klienta. W typowy dla...
  • Zapraszamy Cię na pełny kurs zdalnego dostępu SECOMEA. Kurs powstał z myślą o każdym, kto chce zgłębić tajniki zdalnego dostępu do maszyn i sieci przemysłowej. Zdalny dostęp rozwija się dynamiczne i zyskuje na znaczeniu zwłaszcza w sytuacji...