Do Projektu iAutomatyka dołączyli:

https://iautomatyka.pl/wp-content/uploads/2018/08/wnc-robot-1-1000.jpg

Czy roboty przemysłowe zastąpią obrabiarki CNC?

autor: Paweł Lesiak.

Obrabiarki CNC już od wielu lat wykorzystywane są w przemyśle. Potrafią one wykonywać detale z niewiarygodną precyzją. Ale czym jest taka obrabiarka? To maszyna, którą można zaprogramować, tak aby przemieściła narzędzie w odpowiedni punkt, z bardzo dużą dokładnością. Podobnie możemy opisać robota przemysłowego. Trzeba go zaprogramować, można uzbroić w narzędzie oraz porusza się z wielką precyzją. Dlaczego więc nie zastąpić obrabiarki CNC robotem przemysłowym?

Symulacja oraz frezowanie modelu samochodu.


Dlaczego robot przemysłowy miałby zastąpić sprawdzoną już obrabiarkę CNC?

Roboty CNC mają szereg zalet, którymi nie mogą się chwalić obrabiarki CNC. Znane już maszyny numeryczne mają pewne ograniczenia konstrukcyjne, które przeszkadzają lub nawet uniemożliwiają wykonanie pewnych czynności. Ze względu na to, że robot ma więcej ruchów roboczych i stopni swobody, możliwe jest osiągnięcie praktycznie każdego punktu programowalnego, do którego można dotrzeć na kilka sposobów. Oznacza to większą swobodę przy projektowaniu technologii. Robot z łatwością potrafi się dostać do trudno dostępnych miejsc, co likwiduje problem obróbki detali o nieregularnym kształcie. Oprócz tego jest zdolny do wykonywania podcięć (ujemne kąty), dzięki zastosowaniu dużo mniejszego wrzeciona niż w obrabiarkach CNC.

Zasięg roboczy robota KUKA KR500 R2830 MT.

Stanowisko

Aby robot mógł funkcjonować podobnie jak obrabiarka konieczny jest odpowiedni sprzęt. Oprócz samego robota, potrzebne będzie elektrowrzeciono, w które zostanie on uzbrojony. Niezbędny jest także stół do którego będziemy mocować materiał obrabiany. Jest to najprostszy setup, z którym można wystartować z obróbką CNC robotem. Chcąc zwiększyć obszar roboczy należy umieścić robota na specjalnym torze jezdnym lub podwiesić go nad materiałem. Pozwoli to na wykonywanie detali o długości nawet kilkunastu metrów. Dodatkowo stół mocujący materiał może być wyposażony w kilka osi obrotowych, przez co element można wykonać przy jednym mocowaniu. Zwiększy to precyzję wykonywanego detalu. Możliwości modyfikacji są praktycznie nieograniczone, więc fabryka może stworzyć stanowisko według indywidualnych wymagań. Ponadto roboty CNC zajmują zdecydowanie mniejszą powierzchnię na hali, dając przy tym większy obszar roboczy. Dodatkowo stanowisko jest dużo bardziej otwarte. Zarówno mocowanie materiału, wymiana narzędzia, jak i eksploatacja jest dzięki temu ułatwiona. Odjeżdżając robotem na drugi koniec stanowiska nie musimy się martwić o brakującą przestrzeń w obszarze pracy.

Różne konfiguracje robotów przemysłowych stosowanych jako maszyny CNC.

Rozwój stanowiska

Jeśli po jakimś czasie działalności potrzebne będzie wykonywanie bardziej skomplikowanych detali, wystarczy wyposażyć stanowisko w dodatkowe osie (np. w stole mocującym). Na tym nie kończą się możliwości robotów. Chcąc zwiększyć efektywność produkcji, możemy kupić naszemu robotowi kolegę, który pomoże  mu obrabiać materiał z drugiej strony, lub zajmie się innymi działaniami przy materiale, np. będzie szlifować lub dokonywać pomiarów. Roboty CNC charakteryzują się również dużą elastycznością. Wykonywanie zarówno małych jak i dużych detali nie stanowi dla nich problemu. Nie trzeba więc kupować kolejnej, większej obrabiarki. Wystarczy dostosować tor jezdny do swoich wymagań.

Frezowanie wielkoformatowe robotem KUKA.

Porozmawiajmy o pieniądzach.

Jeśli zdecydujemy się na robota zamiast obrabiarki CNC zaoszczędzimy pieniądze już na samym początku. Zarówno koszt wdrożenia, jak i eksploatacji jest po prostu niższy. Ze względu na swoją budowę, roboty są również szybsze od obrabiarek numerycznych. Jak wiadomo „czas to pieniądz”, a szybsze wykonanie detalu = zwiększenie mocy produkcyjnej. W tym samym czasie fabryka wykona więcej elementów, co przekłada się na zysk. Jeśli chcemy zamienić obrabiarki na roboty, nie trzeba bać się dodatkowych kosztów. Niektóre oprogramowania (np. KUKA.CNC) potrafią przetłumaczyć tzw. G code (język programowania obrabiarek numerycznych) na język robota. Nie trzeba więc programować wszystkiego od początku. Robot jest również bardziej uniwersalny. Wystarczy zmienić ostatni człon robota, który jest mocowany do „nadgarstka”, aby użyć go do spawania, frezowania, szlifowania, grawerowania, transportu, a nawet do skanowania i drukowania 3D. Nie znam obrabiarki CNC, która to potrafi.

Problemy oraz ich rozwiązania

Niestety, jak każda technologia, wyżej opisana również ma swoje wady. Możliwe jest jednak ich zniwelowanie. Moc wrzeciona w klasycznych obrabiarkach CNC jest większa, niż w przypadku robotów. Aby to zrekompensować, można przezbroić narzędzie do obróbki zgrubnej lub użyć drugiego robota, który pomoże obrabiać detal. Przy frezowaniu materiałów miękkich, roboty radzą sobie wyśmienicie. Jednak problem pojawia się przy większych twardościach. Przez małą sztywność ramion, należy liczyć się z szerokim zakresem tolerancji. KUKA chwali się, że robot obrabia elementy z tworzywa wzmocnionego włóknem węglowym z dokładnością do +/- 0,4mm. Jeśli wystarczy nam taka jakość, to śmiało możemy przekazać zadanie robotom. Jednak w wielu gałęziach przemysłu takie odchyłki są niedopuszczalne. Problem ten rozwiązać można na 2 sposoby: przez kontrolę obciążenia promieniowego i osiowego narzędzia oraz prędkości jego posuwu lub przez zamianę miejsc. Elektrowrzeciono należy umieścić na nieruchomym stole, a robot trzymający detal będzie poruszać się względem niego. Nie jest to jednak rozwiązanie idealne, ponieważ uniemożliwia wykorzystanie jednej z największych zalet robota, jakim jest bardzo duży obszar roboczy. Detale obrabiane w ten sposób muszą być po prostu niewielkie.

Gdzie roboty CNC mogą się wykazać?

Jednym z zastosowań robotów jest użycie ich jako szlifierek numerycznych. Świetnie radzą sobie ze szlifowaniem gładkościennym i polerowaniem form wtryskowych. Wcześniej trzeba było robić to ręcznie. Jak napisałem wyżej roboty na dzień dzisiejszy słabo radzą sobie z frezowaniem twardych materiałów z dużą dokładnością. Jeśli chodzi o materiały łatwoskrawalne jak np. tworzywa sztuczne, czy pianki, można powiedzieć, że jest to bułka z masłem. Ponadto roboty można wykorzystać w procesach, w trakcie których ramię będzie bardzo mało obciążone. Cięcie laserem, plazmą czy waterjetem z wysoką dokładnością nie stanowi problemu.

Modele frezowane w piance charakteryzują się niezwykłą dokładnością.

Oprogramowanie

Aby zaprogramować robota, niezbędne jest specjalne oprogramowanie wizualizacyjne. Dzięki niemu programista łatwo dostrzeże swoje błędy podczas pracy oraz zapewni bezkolizyjność, o którą trudno mając do zaprogramowania wiele osi. Oprogramowanie dedykowane do robotów CNC (jak np. ZW3D, Eureka) zazwyczaj ma w sobie wbudowane moduły CAM oraz CAD. Nie trzeba się wtedy martwić o spójność czy import/eksport plików. Oprócz wspomnianych modułów, programista ma również do dyspozycji symulator, który ułatwia mu pracę i zapobiega powstawaniu błędów. Jest on wyposażony w funkcję wizualizacji pracy 3D z usuwaniem materiału oraz potrafi wykrywać problemy jak na przykład przekroczenie dopuszczalnych przyspieszeni. Dodatkowo mając już napisany program na obrabiarkę CNC, możemy przetłumaczyć go na język robota. Nie trzeba od nowa go programować. Oprogramowanie po prostu przekształci obróbkę np. z 5-osiowego stanowiska obrabiarki na 7-osiowe stanowisko robota. Wiele funkcji znanych z klasycznych obrabiarek CNC jest również wbudowanych np. kompensacja promienia narzędzia, narzędzie zastępcze itd.

Interfejs użytkownika w programie NX CAM Robotics.

Podsumowanie

Czy roboty CNC mają szansę zaistnieć w świecie zdominowanym przez obrabiarki numeryczne? Uważam, że tak. Mają one szereg zalet, które mogą zmienić dzisiejsze podejście do produkcji. Nie ukrywajmy, że mają też wady, ale uważam, że jest to pole do popisu dla konstruktorów. Prawdopodobnie w niedalekiej przyszłości poradzą oni sobie z tymi problemami. Chyba wszyscy się zgodzimy, że jest to dopiero raczkujący temat. Wiele innowacji czy zastosowań z innych konstrukcji czeka na wdrożenie. Jednak już dzisiaj można zainwestować w takiego robota. Może nie będzie on frezował stali z dokładnością do mikrona, ale świetnie sprawdzi się jako wycinarka laserem czy szlifierka gładkościenna.

Zakończenie frezowania zgrubnego w kamieniu.

Źródła:

www.konstrukcjeinzynierskie.pl/

www.automatykaonline.pl/

www.kuka.com/

www.roboris.pl/

Artykuł zdobył nagrodę w konkursie iAutomatyka

Ilość : 1 sztuka Nagrodę dostarcza WAGO – producent urządzeń automatyki przemysłowej i budynkowej oraz systemów połączeń dla elektrotechniki i elektroniki. Powstanie w 1951 roku firmy WAGO było wyrazem przekonania o słuszności obranego kierunku i stworzyło podwaliny pod dalszy rozwój technologii. Z czasem stała się ona standardem na całym świecie i teraz nie sposób wyobrazić sobie nowoczesnej instalacji elektrycznej czy systemu automatycznego sterowania bez wyrobów WAGO.  http://www.wago.pl/

 


🎁 Zwycięzca: Paweł Lesiak

Praca konkursowa:  CZY ROBOTY PRZEMYSŁOWE ZASTĄPIĄ OBRABIARKI CNC?

 



Utworzono: / Kategoria: , ,

Reklama

Newsletter

Zapisz się i jako pierwszy otrzymuj nowości!



PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ



NAJNOWSZE PUBLIKACJE OD UŻYTKOWNIKÓW I FIRM

Reklama



POLECANE FIRMY I PRODUKTY