Do Projektu iAutomatyka dołączyli:

https://iautomatyka.pl/wp-content/uploads/2020/06/1200x628_elektryk_easye4.jpg

Czy elektryk może programować sterowniki PLC?

autor: Rafał.

Świat nieustannie się rozwija. Wszystkie dziedziny naszego życia brną do przodu w zaskakującym tempie. Taka sytuacja ma wpływ na nas wszystkich i na to czym się obecnie zajmujemy. Bardzo często pewne zmiany zmuszają nas do nauki innych rzeczy, których wcześniej nawet nie myśleliśmy, że będziemy musieli robić. Dlatego w tym artykule spróbuję odpowiedzieć pytanie: „Czy elektryk może programować sterowniki PLC?”

Z zawodu jestem elektrykiem i na takim stanowisku zaczynałem swoją pracę. Dziś zajmuję stanowisko automatyka, a w pewnym sensie jestem też elektrykiem programującym PLC. Wypunktuję pewne fakty, które pokażą jak może wyglądać droga zwykłego elektryka do elektryka, który stosuje w swoich układach PLC i programuje je.

1. Najważniejsze to chcieć

A chcieć to móc. Grunt to mieć chęć coś poznać, zobaczyć i nauczyć się.

Po około 3 latach pracy w warsztacie elektrycznym zostałem przeniesiony na stanowisko dyżurnego elektryka. Praca zmianowa, usuwanie bieżących awarii maszyn i rozwiązywanie problemów dotyczących pracy i obsługi maszyn w dziale produkcji. Tak to wyglądało. Szybko okazało się, że praca na tym stanowisku jest czymś więcej niż pracą zwykłego elektryka. Wiązała się ona bardzo ściśnie z pracą automatyka. Poza prostymi wymianami uszkodzonej fotokomórki czy stycznika trzeba było dokonać głębszej analizy problemu. Wtedy po raz pierwszy zetknąłem się z PLC. W tym samym momencie narodziła się chęć poznania głębiej tej magicznej rzeczy. Pojawiały się w mej głowie pytania: co to jest i z czym to się je.


Na początku wystarczała mi wiedza, która ograniczała się do fizycznej budowy sterownika. Mam tu na myśli takie rzeczy jak: wiem gdzie jest CPU, gdzie są wejścia/wyjścia, jak odczytywać wejścia/wyjścia itd. Apetyt rósł w miarę jedzenia. Narodziły się chęci do dalszego poznawania sprzętu, aż po kilku latach firma zafundowała mi szkolenie z programowania PLC. Wtedy poszedłem w kierunku programowania PLC. Poniekąd trochę zmusiła mnie do tego sytuacja, w której się znajdowałam. Gdybym tego nie zrobił dalej robiłbym to co robiłem i ograniczyłbym swoją pracę do typowej elektryki.

2. Sprzęt do nauki

„Jestem dzieckiem Siemensa” tak mogę o sobie powiedzieć. Swoje pierwsze kroki w dziedzinie programowania PLC stawiałem na Siemens S7-400.  Potężny PLC, do tego  kilka wysp ET200 połączone w sieć Profibus – tak wyglądała moja codzienność.

Może wróćmy do naszego prostego elektryka, który ma chęci do poznania nowych tematów, ale nie ma tyle szczęścia co ja i możliwości pracy na dość dużym PLC. Większość firm nie jest chętna do wysyłania pracowników na szkolenia. Szkolenie w profesjonalnej firmie szkoleniowej jest wbrew pozorom drogie, a pracodawca nie ma gwarancji czy jemu to się zwróci w jakikolwiek sposób. Co poczynić w takiej sytuacji?

Na początku warto zastanowić się nad naszymi potrzebami. Sterowniki Siemensa są fajne, są popularne, bardzo często możemy je spotkać w przemyśle. Jednak jak na sprzęt do nauki są stosunkowo drogie, a w szczególności w momencie gdy chcemy zainwestować w własny sprzęt i jesteśmy typowym elektrykiem. Dlatego warto zainteresować się małymi PLC zwanymi przekaźnikami programowalnymi.

Prawie każdy producent PLC ma takiego mikrusa w swojej ofercie za całkiem przystępne pieniądze. Tworem Siemensa jest sterownik zwany Logo!8. Pomimo tego, że jestem „dzieckiem Simensa” nie ograniczam się tylko do jednego producenta. Polecam przejrzenie innych ofert. Przykładowo EATON w swojej ofercie ma przekaźnik programowalny easyE4.

Osobiście uważam, że lepszym zawodnikiem od LOGO!8 jest easyE4. O tym możemy się dowiedzieć z artykułów na portalu iAutomatyka, które porównują te dwa urządzenia:

Drugim istotnym faktem przemawiającym za easyE4 jest to, że firma EATON jest przygotowana na to, że ich użytkownicy będą się uczyć programowania właśnie na easyE4. Dlaczego? W swojej ofercie mają gotowe zestawy startowe, które są dedykowane dla osób chcących zacząć swoją przygodę z programowaniem. Przykładowa oferta zestawów startowych easy E4.

Można również pobrać wersję demo oprogramowania EasySoft 7, która jest nieograniczona czasowo. Dodatkowo wersja demo posiada wbudowany symulator, na którym możemy testować swoje programy.

zestaw startowy easyE4

Taki zestaw, jak na zdjęciu powyżej, to zazwyczaj wszystko co potrzeba by dokonać tzw. szybkiego startu i rozpocząć naukę programowania. Nawet w przypadku takiego zestawu cena będzie niższa niż zakup samego PLC. Niestety, samo PLC nie wystarczy i wtedy trzeba dokupić a to jakiś przewód komunikacyjny, a to licencję na oprogramowanie. Polecam obserwować oferty sklepów, gdyż na zestawy startowe bardzo często sprzedawcy robią dobre promocyjne ceny.

3. Naukę czas zacząć

Jeśli przekopaliśmy już Internet i wszelakie oferty producentów, rozbiliśmy już naszą świnkę skarbonkę i zakupiliśmy swój pierwszy szkoleniowy PLC to nie ma na co czekać. Idziemy dalej i uczymy się go programować. Co do tego będzie potrzebne? Na pewno specjalne oprogramowanie na PC. Dzięki temu będziemy mogli „rozmawiać” z naszym sterownikiem.

Oczywiście najlepiej było by pojechać na jakiś kurs za 2000zł i wrócić jako specjalista programowania PLC. Niestety powiem Wam, że byłam na takim kursie, zdobyłem dużo wiedzy tak jak i inni kursanci, nie musiałem kupować PLC do nauki ale jako specjalista z tego kursu nie wróciłem. Nie jestem przeciwnikiem takich szkoleń, ale czy elektryk chcący programować PLC nie ma innej drogi?

Dla wielu osób wiedza którą posiada elektryk jest tajna i magiczna, ale nie dla tzw. kolegów z branży. Zapewne każdy elektryk posiada umiejętność łączenia kabelków, wie co to styk NO, NC, żarówka, cewka, rozróżnia napięcie AC od DC, umie wykonać podstawowe pomiary elektryczne napięcia czy prądu. W jednym prostym zdaniu: elektryk posiada wiedzę z podstaw budowy układów elektrycznych i to już jest 50% tajnej wiedzy potrzebnej by programować PLC. Druga połowa tej tajemnej wiedzy to poznanie samego PLC. Jest to potrzebne aby wiedzieć gdzie jakie sygnały, o jakiej wartości możemy podać, co otrzymamy na wyjściu. No i to co nasz PLC ma „w środku”. Może dojść do takiej sytuacji, że sterownik PLC zastąpi nam wiele elementów instalacji elektrycznej.

Aby pozyskać taką wiedzę pierwsze kroki należy skierować w celu poszukania dokumentacji technicznej, często nazywanej „Podręcznikiem użytkownika”  Ja taki podręcznik znalazłem na stronie plcs.net.pl, co dowodzi, że warto szukać nie tylko na stronie producenta, ale dosłownie wszędzie.

Podręcznik użytkownika easy E4

Broszura  producenta o easy E4 przydatna przed zakupem w celu wybrania interesującej nas jednostki CPU.

Podczas lektury tzw. podręcznika użytkownika bardzo często zaczniemy realizować kolejne punkty naszego planu to znaczy zostaniemy nakierowani na oprogramowanie, w którym będziemy pisać program dla PLC, czyli tzw. środowisko programistyczne. Dodatkowo trafimy na kolejny punkt, czyli język programowania.

Większość producentów sterowników PLC udostępnia na swoich stronach środowisko programistyczne jedni robią to za darmo inni odpłatnie w formie licencji.  Dlatego warto jak wcześniej wspomniałem interesować się zestawami startowymi, które w swojej cenie zawierają  już licencję na oprogramowanie do tworzenia kodu na PLC. Przed zakupem PLC warto też skorzystać z wersji demo takiego oprogramowania choć by w celu przejrzenia i wstępnego zapoznania się z nim.

Wersja demo środowiska easysoft v7.01 dla easy E4

Przykładowe okno środowiska programistycznego dla easyE4

Język programowania

Chyba nie skłamię jak napiszę, że każdy obecny na rynku PLC można programować w więcej niż jednym języku programistycznym. Dodatkowo każdy PLC można programować w języku LAD. Tutaj znów warto wrócić do czasu zakupu PLC kiedy to należy zwrócić uwagę na to czy dany PLC możemy programować w kilku językach programowania.

Poniżej na filmach można zobaczyć 4 dostępne języki programowania easyE4:

1. easySoft – Programowanie w języku drabinkowym LD

2. easySoft – Programowanie w języku EDP

3. easySoft – Programowanie w języku FBD

4. easySoft – Programowanie w języku ST

Czy elektryk musi znać 4 języki programowania?

Wielu tzw. „prostych elektryków” może powiedzieć: a to mam się uczyć aż 4 języków programowania? Otóż nie. Oczywiście im więcej języków znamy tym lepiej i łatwiej będzie nam poruszać się w programach wykonanych przez inne osoby. Jednak my założyliśmy sobie, że to my jako elektryk będziemy programować, więc wybór języka należy do nas. W zasadzie tego wyboru dokonał już ktoś za nas i stworzył język LAD (ang. Ladder logic) często nazywany również językiem schematu drabinkowego.

Słowem kluczowym jest słowo „schemat”, ponieważ jest to w zasadzie odwzorowywanie schematu elektrycznego za pomocą znormalizowanych symboli graficznych umieszczanych w środowisku programistycznym. Spójrzmy na prosty przykład sterowania zmianą kierunku obrotów silnika, popularnie nazywanym układem lewo-prawo. Narysujmy na szybko schemat takiego układu sterowania.

Następnie wykonajmy program dla PLC, który może wyglądać tak.

Każdy zauważy chyba podobieństwo miedzy rysunkiem przedstawiającym schemat układu sterowania a rysunkiem programu w języku LAD. Jest to też dowód na to, że programowanie PLC nie jest trudne i jest również dla elektryków. Pamiętajmy też, że w programowaniu każdy problem można rozwiązać nie tylko w jeden sposób, dlatego przy programie użyłem zwrotu: „… który może wyglądać tak.”

Na pewno znajdzie się osoba czytająca ten artykuł, która zarzuci to, że podałem przykład sterowania silnikiem podchodzący bardziej pod automatykę. A co gdy moja działalność ogranicza się do budowy instalacji elektrycznych w domach lub innych obiektach? A co gdy np. buduje oświetlenie? Powiem krótko – takiemu elektrykowi też się przyda umiejętność programowania PLC.

Kilka lat temu moja praca polegała właśnie na budowaniu oświetlania. W jednym z hoteli wykonano instalację oświetlenia w dość sporej sali konferencyjnej. Kilka żyrandoli, kinkiety, różne sekwencje zapalania oświetlenia. Problem polegał na tym, że instalacja została wykonana na włącznikach i przekaźnikach bistabilnych, które zostały upchane jeden koło drugiego. W ciasnej rozdzielni było ich chyba ponad 20 stuk, jeden przy drugim. Efekt? Przekaźniki, które wewnątrz posiadają układy elektroniczne wydzielały ciepło, a przez to, że były upchane jeden przy drugim przegrzewały się, ponieważ ciepło nie miało możliwości ujścia z rozdzielni. Z tego powodu wymiana przekaźników była prawie co roku. Cały układ został zmodernizowany właśnie dzięki niewielkiemu PLC,  który zajął miejsce wielu przekaźników i umożliwił również dodanie nowych sekwencji oświetlenia.

4. Jak elektryk może nauczyć się najlepiej i najszybciej?

Moim zdaniem dobrym sposobem na naukę jest realizacja nawet najprostszych wymyślonych przez siebie układów sterowania. Choćby przytoczony wyżej przykład zastąpienia kilku przekaźników bistabilnych jednym PLC. A co z językiem programowania? Jak go poznać? Niestety innej opcji nie ma – trzeba się go z czegoś nauczyć.

Pierwszym rozwiązaniem są książki. Dzięki lekkiej unifikacji języka LAD nie musimy szukać pozycji pod konkretny sterownik, gdyż technika i idea programowania jest taka sama dla wielu PLC. Drugim rozwiązaniem są kursy online i tu już możemy wybrać kurs pod konkretny sterownik, co często wzbogaci naszą wiedzę nie tylko o umiejętność programowania, ale też o cenną wiedzę techniczną związaną z tym co wokół PLC się znajduje.

Kursy online programowania sterownika easy E4

Od zera do programisty sterownika easyE4 bez sprzętu -> link

Zaawansowane funkcje programowania easyE4 -> link

Kursy online są dużą alternatywą dla szkoleń stacjonarnych z wielu powodów. Główne zalety ich to cena oraz dożywotni dostęp. Cena jest niższa od centy stacjonarnego kursu online, a dożywotni dostęp sprawie, że możemy oglądać kiedy chcemy oraz wrócić do kursu kiedy będziemy tego potrzebować. Wokół kursu również tworzone są przeróżne kanały komunikacyjne z prowadzącym, jak grupy na portalach społecznościowych, specjalne konta w komunikatorach, na których możemy konsultować problemy i zadawać pytania w trakcie nauki i po zakończeniu szkolenia.

Recenzja kursu online – „Podstawy programowania sterowników na bazie easyE4 od EATON”

Jeśli jednak na drodze stoją np. przeszkody finansowe, warto szukać wiadomości w internecie. Niestety informacje są dość mocno rozsypane i na pewno nie znajdziemy tak ogromnej pigułki wiedzy jakim jest np. wspomniany wyżej kurs online. Wobec czego gdzie warto zajrzeć? Choćby tu:

Podsumowanie

Jeśli dotrwałeś do końca drogi elektryku, to na pewno warto iść w kierunku programowania. Mam nadzieję, że w tych kilku punktach chociaż trochę przekonałem Cię do rozpoczęcia nauki programowania. Osobiście myślę, że będąc elektrykiem możesz, a nawet powinieneś programować przynajmniej te małe PLC. Takie jak easyE4. Zdobyte umiejętności na pewno przełożą się na łatwiejszą pracę, nowe rozwiązania, inne spojrzenie na problem. Zapewne też poprawią sytuację finansową. Czy to poprzez możliwość łapania nowych zleceń czy też pismo do szefa z prośbą o podwyżkę.

Myślę, że udowodniłem też fakt, że nie trzeba wcale wyjeżdżać na drogie kursy, aby rozpocząć swoją przygodę z PLC. Wszystko można zrealizować w domu i to w czasie, który jest najwygodniejszy dla Ciebie. Jak widać niepotrzebne są wielkie nakłady finansowe, a wiedza jest praktycznie na wyciągnie cie ręki.

Czy elektryk może programować sterowniki PLC?


Zadałem identyczne pytanie kilku swoim kolegom po fachu. Oto ich wypowiedzi:

Tak, elektryk może programować sterowniki, szczególnie młodzi ludzie. Na pewno byłoby to dla nich interesujące i przyszłościowe.

Krzysztof, elektryk z 42 letnim stażem

Moim zdaniem nie wymaga się od elektryka, aby umiał programować sterowniki. Jest to zadanie automatyka.

Jarosław, Główny Mechanik działu UR

Może, a dlaczego by nie mógł. Spotkałem się z firmą, gdzie elektryk programował małe PLC S7-200 czy Logo!8, a mechanik montował i ustawiał fotokomórki.  Generalnie może nikt by w firmie programowania  nie wymagał od elektryka, ale jak by umiał to jego wartość by wzrosła.

Bartek, Automatyk z 10 letnim stażem

Jak ja pracowałem to każdy miał w torbie kombinerki, byle jakie śrubokręty, scyzoryk i żarówkę z dwoma kabelkami do sprawdzania napięcia. Dziś każdy ma eleganckie narzędzia, wskaźnik elektroniczny albo multimetr. Czasy się zmieniły i zmieniają dalej. Sterowniki trafiły wszędzie do instalacji elektrycznej i do maszyn. Jeśli się ich nie pozna, zostanie się w tyle. 

Krzysztof, emerytowany elektryk

Z pozdrowieniami były elektryk, dziś automatyk programujący PLC z 15 letnim stażem w dziale utrzymaniu ruchu 🙂

Ocena artykułu zgłoszonego do Konkursu iAutomatyka 4.0 pisz artykuły, zdobywaj punkty, wymieniaj je na nagrody.

Kryterium 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Punkty (0-2) 2 2 1 1 1 0 2 2 1 2
Suma zdobytych punktów: 14


Utworzono: / Kategoria: , ,
  • Autor: Rafał
  • Zawodowo inżynier elektrotechniki, dyżurny automatyk w wydziale utrzymania ruchu Paged Pisz Sp. z o.o. w Piszu. Po pracy elektronik hobbysta i pasjonat jazdy na rolkach po Mazurskich szlakach.
  • Profil Autora
  • http://rolki.mazury.pl

Reklama

Newsletter

Zapisz się i jako pierwszy otrzymuj nowości!



PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ



NAJNOWSZE PUBLIKACJE OD UŻYTKOWNIKÓW I FIRM

Reklama



POLECANE FIRMY I PRODUKTY