Każda inwestycja w systemy chłodnictwa przemysłowego jest znacząca – w tej dziedzinie po prostu nie ma tanich technologii, a jedyne, co można w tym kontekście rozważać, to maksymalne skrócenie okresu amortyzacji. Nie zawsze jednak koszty związane z chłodniami i agregatami są oczywiste.
Koszty zakupu
Zakup sprzętu i infrastruktury przewidzianej projektem jest bardzo często wydatkiem największym, ale przewidywalnym. Można przedstawić gotowy projekt dystrybutorowi lub firmie monterskiej i wycena zostanie przedstawiona z dużą dokładnością, a czasem nawet w kilku wariantach. Choć więc tutaj budżet trzeba mieć spory, to jednak wydatek ten jest na ogół dość jasno zdefiniowany i można go łatwo przewidzieć.
Koszty przygotowania
Nie jest tak łatwo w przypadku kosztów przygotowania. Czasem niezbędne jest rozbudowanie infrastruktury pomocniczej, niwelacje, dobudowanie nowych pomieszczeń, rozbudowa systemów alarmowych ogólnego przeznaczenia, a także przeszkolenie pracowników lub zwiększenie zatrudnienia. Te koszty nie są najtrudniejsze do oszacowania, natomiast bywają bardzo wysokie i mogą realnie wpływać na wybór innej technologii chłodzenia, jeśli alternatywna wiąże się z niższym kosztem adaptacji obiektów przemysłowych.
Koszty eksploatacji
Żaden system nie jest w pełni bezobsługowy. W przypadku najlepszych obsługa sprowadza się do regularnej kontroli i sporadycznej wymiany materiałów eksploatacyjnych, inne zaś wymagają częstych przeglądów i prac serwisowych z wyłączeniem całej aparatury chłodzącej. To, jak często i w jakim zakresie będzie konieczna podstawowa obsługa instalacji chłodniczej, zależy przede wszystkim od wyboru konkretnej technologii, ale również od jakości wykonania instalacji. Jak sugerują twórcy serwisu www.darpin.pl, istnieją pewne standardy dla konkretnych branż, natomiast nawet w obrębie danej kategorii rozwiązań zwykle można wybierać między systemami mniej lub bardziej wymagającymi.
Oczywistym kosztem eksploatacyjnym jest również koszt zużytej energii, ten jednak jest nieco łatwiejszy do oszacowania.
Koszty awarii
Nie istnieje instalacja bezawaryjna. Nie można takiej stworzyć, nawet dysponując nieograniczonym budżetem i korzystając z pomocy najlepszych fachowców. Można za to, odpowiednio dobierając podzespoły i łącząc je w większe zestawy, w pewnym stopniu zarządzać ryzykiem wystąpienia poważnej i kosztownej awarii. Wcale nie jest tak, że im prostsza instalacja chłodnicza, tym mniej awaryjna będzie przez cały czas eksploatacji. Tutaj jednak nie ma gotowych rozwiązań, a zamiast poradników, które dawałyby gotowe odpowiedzi, trzeba odwoływać się do doświadczenia projektantów, którzy potrafią w taki sposób planować instalacje chłodnicze, aby awarie były jak najmniej prawdopodobne, a ich usuwanie – jak najmniej obciążało budżet firmy.